Św. z niebios Matka Teresa.

4 września 2016 r. papież Franciszek ogłosił Matkę Teresę z Kalkuty świętą Kościoła katolickiego.

Otrzymaliśmy dar z niebios w postaci Matki.

Matka Misjonarka Miłości, Anioła Piekieł.

Wsłuchując się w naukę Macierzyńskiej  miłości zrozumiemy lepiej Albanię i prawdę o człowieku. Matka Teresa uczy nas podstaw życia.

***
Pierwsza miłość jest jak piętka świeżego chleba.

***
Nie szukaj Boga w zaświatach. On jest przy tobie.

***
Gdy oceniasz ludzi, nie masz czasu ich kochać.

***
Nie liczy się, co robimy ani ile robimy, lecz to, ile miłości wkładamy w działanie.

***
Lepiej jest zapalić świecę, niż przeklinać ciemność.

***
Nigdy nie poznamy całego dobra, jakie może dać zwykły uśmiech.

***
Jest głód zwykłego chleba, ale i głód miłości, dobroci i troskliwości; ludzie zaś tak bardzo cierpią z powodu wielkiego ubóstwa.

***
Miej czas na to, aby pomyśleć – to źródło mocy. Miej czas na modlitwę – to największa siła na ziemi. Miej czas na uśmiech – to muzyka duszy.

***
Miłość wszystko przyjmuje i daje. Powinna być czymś równie naturalnym jak życie i oddychanie.

***
Siłą mężczyzny jest jego charakter, a siłą kobiety mężczyzna z charakterem.

***
Nie dopuść do tego, by ludzie po spotkaniu z tobą nie odchodzili choć trochę szczęśliwsi.

***
Im mniej dóbr będziecie mieli, tym więcej będziecie mogli oddać, im więcej posiadacie, tym mniej oddacie. Jeśli więc będziecie prosić w modlitwie proście o odwagę i dawajcie z siebie, dawajcie aż do bólu. Ten rodzaj dawania nazywamy miłością.

***
Zawsze, ilekroć uśmiechasz się do swojego brata i wyciągasz do niego ręce, jest Boże Narodzenie. Zawsze, kiedy milkniesz, aby wysłuchać, jest Boże Narodzenie. Zawsze, kiedy rezygnujesz z zasad, które jak żelazna obręcz uciskają ludzi w ich samotności, jest Boże Narodzenie. Zawsze, kiedy dajesz odrobinę nadziei więźniom, tym, którzy są przytłoczeni ciężarem fizycznego, moralnego i duchowego ubóstwa, jest Boże Narodzenie. Zawsze, kiedy rozpoznajesz w pokorze, jak bardzo znikome są twoje możliwości i jak wielka jest twoja słabość, jest Boże Narodzenie. Zawsze, ilekroć pozwolisz by Bóg pokochał innych przez ciebie, zawsze wtedy, jest Boże Narodzenie.

***
Jesteśmy zdolni zarówno do dobrego, jak i do złego. Nie urodziliśmy się źli: każdy ma coś dobrego w sobie. Niektórzy ukrywają to, inni zaprzeczają temu, ale mimo to mają to w sobie.

***
Możemy się stać ludźmi wielkiej świętości, jeśli tylko będziemy tego chcieli.

***
Nie martw się tak bardzo problemami, jakimi żyje świat, ale po prostu odpowiadaj na potrzeby konkretnych ludzi.

***
Miłość. Owoc, który dojrzewa w każdym czasie…

***
Niektórzy nazywają Go Wisznu, inni Allachem, inni po prostu Bogiem, ale wszyscy musimy sobie uświadomić, że to On stworzył nas do wielkich rzeczy: do miłości i bycia kochanym. Liczy się tylko miłość. Nie możemy kochac bez modlitwy i dlatego niezależnie od religii, musimy się wspólnie modlić

***
I ciebie, i mnie stworzono do wielkich rzeczy. Nie stworzono nas byśmy przeszli przez życie bez celu. A ową wielką rzeczą jest kochać i być kochanym.

***
Nie bójmy się być znakiem sprzeciwu wobec świata

***
Owocem ciszy jest modlitwa. Owocem modlitwy jest wiara. Owocem wiary jest miłość. Owocem miłości jest służba. Owocem służby jest pokój.

***
Wszystko co robimy jest kroplą w oceanie

***
Łatwo być pysznym, surowym i egoistycznym – tak łatwo. Ale stworzono nas do większych rzeczy

***
Obdarowując biednych miłością, próbuję dać im to, co bogaci moga mieć za pieniądze

***
Bardzo łatwo jest kochać ludzi, którzy są daleko, ale nie zawsze łatwo jest kochac tych, którzy mieszkają tuż obok nas

***
Odmów modlitwę według swojej religii, a ja również to uczynię, tak jak potrafię. Wówczas odmówimy ją razem i będzie to czymś pięknym dla Boga

***
Życzliwe słowa przyjaciół mogą być krótkie i łatwe do wypowiedzenia, ale ich działanie jest naprawdę wielkie.

***
Nigdy nie pozwól, by cokolwiek tak bardzo wypełniło cię smutkiem, że przez to zapomniałbyś radości zmartwychwstałego Chrystusa.

***
Na Zachodzie spotykamy się z samotnoscią, która nazywamy trądem Zachodu. Jest ona z wielu względów gorsza niż nasza bieda w Kalkucie

***
Najwiekszym złem jest brak wrażliwości i miłości bliźniego oraz przerażająca obojetność w stosunku do sąsiada żyjacego na marginesie, dotkniętego wyzyskiem, moralnym zepsuciem, biedą i chorobą.

***
Nic dla nikogo nie znaczyć – to jedno z najcieższych cierpien

***
Nie potrafimy robić wielkich rzeczy. Możemy robić rzeczy małe, za to z wielką miłością.

***
Należy dawać to, co jakoś kosztuje, wymaga poświęcenia, pozbawia czegoś, co się lubi – aby dar miał wartość przed Bogiem.

***
Nie ma takiego miejsca na ziemi, które byłoby wolne od biedy i niesprawiedliwości

***
Żaden człowiek, żadna ustawa i żaden rząd nie mają prawa stać na przeszkodzie mnie – lub komukolwiek innemu – jeżeli wybiorę religię, która da mi pokój, radość i miłość

***
Największą chorobą jest dzisiaj czuć się niechcianym, niekochanym, wyrzuconym poza nawias społeczeństwa

***
Miej czas na to, aby pomyśleć – to źródło mocy. Miej czas na modlitwę – to największa siła na ziemi. Miej czas na uśmiech – to muzyka duszy.”

***
Kiedy mamy Boga w naszym życiu, nabiera ono sensu, wszystko zaś nabiera wartości i staje się owocne.

***
Samotność i uczucie, że się jest niechcianym – to najgorszy rodzaj biedy

***
Dawać samego siebie to więcej, niż tylko dawać

***
Kiedy zawładną nami rzeczy, – stajemy się nędzarzami

***
Dając światu najlepsze co posiadasz otrzymujesz ciosy – dawaj światu najlepsze co posiadasz, mimo wszystko.

***
Do dwóch słów „miłość i miłosierdzie” można sprowadzić całe credo chrześcijańskie.

***
Jeśli czynisz dobro, oskarżą cię o egocentryzm – czyń dobro mimo wszystko.

***
Jeśli możemy zaakceptować to, że matka zabija swoje dziecko, to jak możemy mówić innym ludziom, by nie zabijali drugiego człowieka?

***
Jeśli odnosisz sukcesy zyskujesz fałszywych przyjaciół i prawdziwych wrogów – odnoś sukcesy mimo wszystko.

***
Któż może się oprzeć tej miłości, która utrzymuje świat przy życiu?

***
Ludzie postępują nierozumnie, nielogicznie i samolubnie – kochaj ich mimo wszystko.

***
Ludzie w gruncie rzeczy potrzebują twojej pomocy, mogą cię jednak zaatakować gdy im pomagasz – pomagaj mimo wszystko.

***
Miłość, aby była prawdziwa, musi kosztować, musi boleć, musi ogałacać nas z samych siebie.

***
Miłość jest owocem, który dojrzewa w każdym czasie i jest w zasięgu każdej dłoni.

***
Miłość nie wybiera, miłość tylko daje.

***
Miłość, żeby była prawdziwa, musi zadawać ból… Pamiętajcie, że mamy kochać biednych aż do bólu.

***
Największą chorobą naszych czasów nie jest trąd czy gruźlica, lecz raczej doświadczenie tego, że się jest nie chcianym, porzuconym, zdradzonym przez wszystkich. Największym złem jest brak miłości i miłosierdzia, okrutna obojętność wobec bliźniego, który wyrzucony został przez margines życia w skutek wyzysku, nędzy, choroby.

***
Należy dawać to, co jakoś kosztuje, wymaga poświęcenia, pozbawia czegoś, co się lubi – aby dar miał wartość przed Bogiem.

***
Niech nikt, kto przychodzi do ciebie nie odchodzi bez poczucia, że stał się lepszy i szczęśliwszy, każdy powinien zobaczyć dobroć w twojej twarzy, w oczach i w uśmiechu.

***
Nie czekaj na przywódców; zrób to sam, człowiek człowiekowi.

***
Nie dopuść nigdy, aby ludzie po spotkaniu z tobą nie odchodzili trochę szczęśliwsi.

***
Nie liczy się wcale wspaniałość twego działania, ale miłość, jaką w nie włożyłeś; nie to, jak wiele uczyniliśmy, ale przede wszystkim to, jak wiele miłości włożyliśmy w swe czyny.

***
Nie my kochamy biednych, lecz Chrystus; Chrystus kocha ich przez nas, ponieważ chce być cieleśnie blisko nich.

***
Nie potrafimy robić wielkich rzeczy – jedynie małe z wielką miłością.

***
Nie pozwól nigdy, aby ktoś, kto przychodzi do Ciebie, odszedł nie stawszy się lepszym i bardziej radosnym.

***
Nie zdołamy nigdy dostatecznie zrozumieć, jak wielkim dobrem jest umiejętność zwykłego uśmiechu.

***
Pokora to nic innego jak prawda.

***
Prawdziwa miłość boli.

***
Radość to modlitwa. Ona jest siłą i miłością. Ona jest siecią rybaka, w którą łowi się dusze. Serce pałające miłością to serce radosne.

***
Świętość nie jest luksusem dla nielicznych, ale obowiązkiem dla mnie i dla Ciebie.

***
To co budujesz latami, może runąć w ciągu jednej nocy – buduj mimo wszystko.

***
To co robimy, jest tylko kroplą w oceanie. Jednak gdyby tej kropli zabrakło, ocean byłby o nią uboższy.

***
Ty możesz robić to, czego ja nie potrafię. Ja mogę robić to, co się tobie nie udaje. Wspólnie możemy dla Pana Boga dokonać czegoś zupełnie wspaniałego.

***
Wielu ludzi umiera z braku chleba lecz jeszcze więcej z braku miłości.

***
Wolałabym raczej popełnić błędy w imię dobroci i miłości aniżeli czynić cuda żywiąc w sercu nieżyczliwość i surowość.

***

Życie jest szansą, schwyć ją.
Życie jest radością, próbuj ją.
Życie jest snem, uczyń je prawdą.
Życie jest wyzwaniem, zmierz się z nim.
Życie jest obowiązkiem, wypełnij go.
Życie jest cenne, doceń je.
Życie jest bogactwem, strzeż go.
Życie jest miłością, ciesz się nią.
Życie jest tajemnicą, odkryj ją.
Życie jest obietnicą, spełnij ją.
Życie jest hymnem, wyśpiewaj go.
Życie jest walką, podejmij ją.
Życie jest tragedią, pojmij ją.
Życie jest przygodą, rzuć się w nią.
Życie jest szczęściem, zasłuż na nie.
Życie jest życiem, obroń je.

***
Życzliwe słowa mogą być krótkie i łatwe do powiedzenia, ale ich echa są prawdziwie bezkresne.

***

Trudno jest walczyć z ubóstwem. Ale o wiele trudniej jest zaspakajać głód miłości niż głód chleba.

Prawdziwa świętość polega na spełnianiu woli Bożej z uśmiechem.

Boimy się wojny nuklearnej; boimy się tej nowej, strasznej choroby, jaką jest AIDS, a nie boimy się zabicia niewinnego dziecka. Wierzę, że dziś aborcja jest największym wrogiem pokoju.

Milczenie jest najpiękniejszym owocem modlitwy. Powinniśmy nauczyć się nie tylko ciszy ust, ale także spokoju serca.

Nie mówcie mi: „Gdy się denerwuję, mówię wszystko, co tylko ślina przyniesie na język; taki już mam charakter”. Jeśli macie przykry charakter, sprawdźcie, w czym brakuje wam miłości.

Każdy dzień jest pewnego rodzaju cudem. Nie ma dnia, aby Bóg w delikatny sposób nie dał o sobie znać, nie zesłał znaku swego zatroskania.

Uczyń z twojego domu, z twojej rodziny nowy Nazaret, gdzie króluje miłość, pokój, radość i jedność, ponieważ miłość powstaje w rodzinie. Musisz rozpocząć stamtąd i uczynić z twojego domu centrum gorącej miłości.

Musimy pracować ciężko każdego dnia w cichości i pokorze serca. Pyszni zawsze boją się, że źle wypadną.

Dokonujemy małych rzeczy z wielką miłością.

W Eucharystii widzę Jezusa w hostii. W slumsach widzę Chrystusa w samotności biedaków, w zniszczonych ciałach, w umierających.

Tylko jeśli będziemy kochać się wzajemnie, nasza miłość stanie się miłością ogromną. Wielki ocean składa się z maleńkich kropli.

W świecie zachodnim istnieje samotność, którą ja nazywam trądem Zachodu. Z wielu powodów jest on cięższy od ubóstwa Kalkuty.

1. Do dwóch słów „miłość i miłosierdzie” można sprowadzić całe credo chrześcijańskie.

2. Gdy czynicie coś dobrego, róbcie to bez hałasu, jakbyście wrzucali kamyk do morza.

3. Aborcja niszczy nie tylko życie dziecka, ale także sumienie matki.

4. On stworzył nas do wielkich rzeczy – aby kochać i być kochanym.

5. Bóg w swojej nieskończonej i czułej miłości pragnie tylko naszego dobra.

6. Najgorszą katastrofą nie jest dla człowieka wojna czy trzęsienie ziemi, a życie bez Boga.

7. Mówicie językiem zrozumiałym dla wszystkich ludzi, językiem miłosierdzia.

8. Nie jest ważne, co robimy, ale ile miłości wkładamy w swoją pracę.

9. Jestem tylko narzędziem, ołówkiem, który pisze to, co chce Bóg.

10. Cierpienie, ból, niepowodzenie to są pocałunki Jezusa, to znaki, że już jesteś tak blisko Jezusa na krzyżu, że może Cię pocałować.

Praca w Polsce

Tak jak wspomniałem od grudnia 2017 pracuję w Polsce i wypełniam wyznaczone obowiązki. Mieścina bardzo urokliwa, ludzie bardzo wspaniali. Ludzie wyróżniają się pobożnością, skromnością i ofiarnym życiem. Jarosław ma ok 40 tyś ludzi i jest ułożony na pięknych terenach Podkarpacia. Pozdrawiam wszystkich na nowo, po bardzo długiej chwili milczenia. Wnet powtórnie zacznę coś pisać, bardziej skupię się na materiałach do nauki języka niż na własnych przemyśleniach. Dziś mamy 19 sierpień 2019 rok.

Rok 2020 w planach i rzeczywistości przybrał inny wymiar niż mógłby być oczekiwany. W listopadzie poprzedniego roku doświadczyłem wypadku z licznymi złamaniami nogi i braku poruszania się bez kul. To zmieniło moje życie wszędobylskie w domatorskie siedzenie i czytanie książek. Dodatkowo świat Wartości stał się jaśniejszy i wywołało to wiele przemyśleń duchowych. Przestrzeń psychofizyczna określona doświadczeniami życiowymi, została uduchowiona o nowy bardziej przestrzenny wymiar postrzegania rzeczywistości. To co w głębi każdego człowieka spoczywa na dnie jego serca, wówczas bardziej staje się dowartościowane. Równie to przeżywam z osobami, które nie znajdują innej przestrzeni dla swojej egzystencji. Można to określić jednym zdaniem „Niech imię Pańskie będzie błogosławione”. Przenosiny do klasztoru w Koninie, już zostały ubogacone o wartości ludzi, których już mogłem doświadczyć w indywidualności każdej persony. Ogromy wysiłek jaki musiałem włożyć w pakowanie i nowe rozpakowywanie się kosztował mnie wielotygodniowym czasem. O dalszym wymiarze doświadczeń postaram się informować w miarę przestrzeni czasu odrywanego od obowiązków.

Obecni Biskupi

1951258_ArticoloSHKODER – PULT: Angel (Angelo Massafra) (born Italy) (od 28 March 1998)
SAPA: Simon Kulli (od 2017.06.15)
LEZHE: Mons Ottavio Vitale (od 2005.11.23)
Tiranë-Durrës:  George Anthony Frendo, O.P. (od 2016.12.03)
RRESHEN: Gjergj Meta (od 15.06.2017)
Administrator Apostolski: Giovanni Peragine, B. (od 2017.06.15)

Zuna zuri zogun

Zuna zuri Zogun, e futi ne lafaz

Zogu s’do kendoje, ube me mezaz

Zana i jep buke, Zogu buke s’do

zona i jep uje, Zogu s’e shikon

Zana leshoje Zogun qe te fluturoje

Ai e do qiellin, ne lafaz s’do te moje.

 

Qukapik o qukapik te kam shok e te kam mik

 

1. Shtypesi i marrave

2. Lepizesi i sahanave

3. gjatoshi i gjate

4. gishti i unazes

5. i vogli i nanes

 

Ketri ka hanger lemin qe ka fshehur qukpiku dhe qukapiku e ka rrezuar poshte

Lidhëza bashkërenditëse

Lidhëza bashkërenditëse

 

Lidhëza këpujore: as, dhe, e, edhe, si (e)dhe, hem…hem, si…si, si…ashtu (e)dhe.

Lidhëza veçuese: a, apo, o, ose, daç …daç, ja… ja, ndo…ndo, qoftë …qoftë.

Lidhëza kundërshtore: kurse, megjithatë, megjithëkëtë, mirëpo, ndërsa, teksa, po(r), porse, veç, veçqë, veçse, vetëm, vetëm se.

Lidhëza përbyllëse: andaj, ndaj, pa, prandaj.

Lidhëza të shkallëzimit: jo që… po, jo që … po(r) edhe, jo veç (që)… por edhe, jo vetëm (që) … por, jo vetëm (që) por as, jo vetëm (që) …por edhe, jo vetëm (që) …porse, le që … por, le që …por as (që), le që … po edhe.

 

Lidhëzat nënrendtëse

 

Lidhëzat filluese: se, që, në, nëse.

Lidhëza vendore: ku, tek, nga, kudo, ngado, tekdo, deri ku, gjer ku, nga ku, që ku, kudo që, ngado që, tekdo që.

Lidhëza kohore: kur, sa, si, tek, që, derisa, gjërsa, pasi, mbasi, ndërsa, po(r)sa, qëkurse, sapo, teksa, kurdo që, kurdoherë që, para se, posa që, që kur, që se, qysh se, sapo që, sa herë (që), sa kohë (që).

Lidhëza shkakore: se, sepse, si, pasi (mbasi), derisa, gjersa, përderisa, kur, që, sapo, meqenëse, meqë, ngaqë, ngase, prejse, duke qenë se, nga frika se, nga shkaku që, për arsye se, për shkakse se,porsa që, sapo që.

Lidhëza qëllimore: që, me qëllim që, në mënyrë që.

Lidhëza krahasore – mënyrore: sa, se, si, sesa po(r)si, sikurse, sikundëse, ashtu si(ç).

Lidhëza kushtore: në, po, nëse, kur, sikur, në qoftë se, në është se, në rast se, po qe se, me kusht që.

Lidhëza rrjedhimore: sa, saqë, që, aq sa, kështu që.

Lidhëza Lejore: megjithëse, megjithëqë, ndonëse, sado (që), sido (që), edhe në, edhe në qoftë se, edhe po, edhe pse, edhe sepse, edhe sikur.

Lidhëza kundërvënëse: nëse, në qofë se, ndërsa, na, në vend që.

Legenda

Legenda o twierdzy Rozafa
Autor: Nertilla
Miasto Shkodra

Twierdza Rozafy jest budowlą antyczną pamiętającą czasy iliryjskie. Jeszcze dziś widać w niektórych miejscach pozostałości murów tej najstarszej fazy, zbudowanych z dużych bloków kamiennych w charakterystycznej technice określanej mianem murów cyklopich (tzn: tworzenia muru bez zaprawy z dużych bloków kamiennych). Pagórek wznosi się na 130 m. n. p. m. Jej najstarsze ślady archeolodzy datują czasy iliryjskie.  350 r przed naszą erą. Chociaż pierwsze osady iliryjskie już zamieszkiwały te tereny w 9 wieku p. n. e. Obszar na wierzchołku wzgórza na którym zbudowany jest zamek ma 3,5 hektara. Twierdza leży nad rzeką Buną (odprowadzającą wody z jeziora Shkoderskiego do morza), rzeką Drin i Kiri. U pod-nurza Kalaji – zamku te trzy rzeki łączą się, tworząc rzekę odprowadzającą wody do morza.

Wszystko zaczęło się od mgły, która na 3 dni i 3 noce spowiła rzekę i wzniesienie – górę Valdanuz na której 3 bracia budowali Zamek. Nie było to łatwe, gdyż to co zostało zbudowane za dnia nocą obracało się w ruiny. Budowla nigdy by nie powstała. Kiedy mgła opadła zjawił się staruszek, który pozdrowił braci życząc im sukcesu w budowaniu zamku. Bracia opowiedzieli mu o swojej pracy i problemie z ukończeniem zamku. Zapytali go czy wie co trzeba zrobić, by budowa zamku została zakończona z sukcesem. Staruszek powiedział, że zdradzi im tajemnicę, bo wie co muszą zrobić, ale żaden z nich o tym co usłyszą nie może powiedzieć nic nikomu. Zapytał się braci czy mają żony. Odpowiedzieli, że tak. Wtedy staruszek zakazał im zdradzenia tajemnicy zwłaszcza swoim żonom. Potem wyjawił im sekret: ta z żon która jutro rano przyniesie im śniadanie na plac budowy zamku musi zostać zamurowana żywcem w twierdzy i tym sposobem zapewni braciom szczęśliwe ukończenie pracy a samemu zamkowi, że przetrwa wieki. Najstarszy i średni brat zdradzili tajemnicę swoim żonom, by uratować je przez  zamurowaniem. Tylko najmłodszy brat dotrzymał słowa i nie powiedział nic swojej żonie. Na drugi dzień matka braci zawołała żonę najstarszego i poprosiła ją by ta zaniosłam im jedzenie. Synowa odmówiła tłumacząc się chorobą. Wtedy matka poprosiła żonę średniego syna, ale ta powiedziała, że wybiera się do swoich rodziców. Wtedy matka poprosiła ostatnią synową-żonę  najmłodszego syna, by ta zaniosła jedzenie i wodę braciom. Najmłodsza powiedziała, że ma małe dziecko i nie chce go zostawić samego, bo obawia się, że będzie za nią płakać. Wtedy jej szwagierki powiedziały: nie martw się, idź śmiało, my się zajmiemy twoim synkiem i nie będzie płakać. Więc Rozafa – żona najmłodszego syna, pocałowała synka i poszła zanieść jedzenie i wodę braciom. Kiedy wspięła się na górę i zobaczył ją jej mąż z rozpaczy rzucił swój topór w dolinę i zaczął przeklinać skały i mury twierdzy. Zdziwiona Rozafa zapytała go dlaczego się tak zachowuje. Wtedy nadeszli pozostali bracia i oznajmili jej: urodziłaś się pod pechową gwiazdą szwagierko – (aby ukończyć budowlę) musimy cię teraz zamurować w zamku. Rozafa nie protestowała, zgodziła się poświęcić swe życie dla pomyślnego ukończenia budowli, poprosiła tylko by zamurowali ją w taki sposób by mogła widzieć prawym  okiem, mieć na wierzchu prawą pierś, prawą rękę i prawą nogę. Uzasadniła to tak: Mam małego synka, kiedy on zapłacze uspokoję go patrząc na niego mym okiem, przytrzymam prawym ramieniem i ukołyszę na prawym udzie i nakarmię go prawą piersią, aby się uspokoił. Potem niech moje ciało zamieni się w skałę i sprawi by zamek stał się wspaniałą twierdzą a mój syn wyrósł na wielkiego bohatera – władcę świata. Po czym Rozafa została zamurowana wedle swoich wskazówek; fundament twierdzy nazwano jej imieniem. Bracia ukończyli już bez problemów budowę i po dziś dzień można sobie zwiedzać twierdzę na górze Valdanuz. Nawet teraz kamienie spadające z jej zboczy są wilgotne od łez zamurowanej matki płaczącej za swym małym synkiem.

Krótka historia
Zamek Rozafat w Shkodrze (Kalaja e Shkodrës) – zamek w pobliżu Szkodry, w północno – zachodniej Albanii. Starożytne miasto było założone na obszarze dzielnicy Tabaki oraz na trójkątnym półwyspie między rzekami Buna, Drin i Kiri.
Według legendy nazwa twierdzy pochodzi od imienia kobiety – Rosaphy (Rozafy), którą żywcem zamurowano w murach zamku, aby jego mury nie zawaliły się po raz kolejny.
Zamek wznosi się na skalistej górze, na północ od Shkodry, otoczony rzekami Buna, Drin i Kiri. W przeszłości otoczony terenami podmokłymi, z własnym ujęciem wody był niezwykle trudny do zdobycia. Z uwagi na swoje strategiczne położenie wzgórze, na którym zbudowano zamek było zamieszkane od czasów antycznych. Na wzgórzu miała znajdować się twierdza iliryjska, opanowana przez Rzymian w 167 p n e. Zamek, który przetrwał do dnia dzisiejszego pochodzi z czasów dominacji weneckiej. Po przejęciu Rozafat w 1396 Wenecjanie dokonali jego przebudowy i umocnienia. W historii Albanii znany jest przede wszystkim z heroicznej obrony przeciwko Turkom osmańskim w czasie bitwy o Szkodrę 1478 – 1479. Był także oblegany przez wojska czarnogórskie w czasie I wojny bałkańskiej. 7 kwietnia 1939 w czasie włoskiej inwazji na Albanię dwóch oficerów albańskich ostrzeliwało z zamku oddziały włoskie, dopóki nie skończyła im się amunicja, Zamek zachował się w dobrym stanie i jest udostępniony do zwiedzania.

Parathenie per gjuha

WSTĘP Slawistycznego Ośrodka Wydawniczego. Warszawa 1993

Język albański jest językiem narodowym w Republice Albanii. Jest także (a przynajmniej był do niedawna) jednym z języków urzędowych na Kosowie w Serbii (Jugosławia). Duża albańska mniejszość zamieszkuje także Macedonię. W wymienionych regionach językiem albańskim posługuje się około pięciu milionów mieszkańców. Spora grupa Albańczykówokoło dwustu tysięcymieszka w południowych Włoszech; głównie w Kalabrii i na Sycylii. Mniejsze skupiska znajdują się w Czarnogórze, Bułgarii, Chorwacji, Turcji, Egipcie, Syrii, na Ukrainie, a także w obu Amerykach i Australii. Dość liczne dawniej kolonie albańskie w Grecji obecnie ulegają szybkiemu wynarodowieniu. We Włoszechprzeciwnie: poczucie narodowe albańskie jest bardzo silne, ruch kulturalno-narodowy żywy do tego stopnia, wytworzył się tu nawet swego rodzaju standard oparty na cechach miejscowych dialektów.

Albańczycy na Bałkanach autochtonamipochodzą od narodu zamieszkującego te tereny przed podbojem Rzymian. Wiadomo, że mieszkały tam indoeuropejskie plemiona Ilirów, Traków, Frygów, Macedończyków, Epirotów i oczywiście Greków. Łatwiej jednak wykluczyć niektóre hipotezy na temat pochodzenia Albańczyków niż ustalić ich bezsprzecznych przodków. Najpoważniejsze hipotezy dotyczą pochodzenia trackiego, ilirskiego lub mieszanego tracko – ilirskiego. Pochodzenie ilirskie jest także oficjalną tezą nauki Albanii. Organizacja państwowa ilirska (a także epirocka, znajdująca się na terenach dzisiejszej południowej Albanii) ustała w II wieku p. n.e., po podboju przez Rzym. Odtąd tereny albańskie znajdowały się w zasięgu wpływów Rzymu, a później Bizancjum. W Średniowieczu na terenie dzisiejszej Albanii istniały mniej lub bardziej niezależne księstwa, z silnymi ośrodkami miejskimi, podlegające okresowo hegemonii bizantyjskiej i serbskiej (w XIV w.) i silnym wpływom weneckim. Lata 1479 1912 to okres niewoli tureckiej. Wiek XV pozbawił Albanię rycerstwa, które w kilku kolejnych falach, w następstwie najazdu tureckiego, wyemigrowało do Grecji i Włoch. Albania odzyskała niepodległość w 1912 roku. Krótki okres królestwa trwał od 1928 roku do drugiej wojny światowej, po której powstała republika w dzisiejszych granicach państwowych.

Ze względu na różnorodne wpływy, jakim w ciągu wieków’ podlegali Albańczycy, współczesna kultura albańska stanowi dziedzictwo zarówno chrześcijaństwa (zwłaszcza z kręgu katolickiego i prawosławnego), jak i islamu.

Obrazem historii tych terenów jest także słownictwo albańskie. Jest. ono w znacznym stopniu zromanizowaneto pożyczki łacińskie z różnych okresów oraz, mniej liczne, pożyczki włoskie. Prócz wyrazów rodzimych i romańskich, licznie reprezentowane wyrazy pochodzenia greckiego, w tym bardzo wczesne przedromańskie zapożyczenia, oraz wyrazy tureckie i słowiańskie.

Pierwsza wzmianka o Albańczykach pochodzi dopiero z II wieku n.e. od Ptolomeusza. Następnaz XI wieku: Anna Komnene i Michał Attaleates, kronikarze bizantyjscy, wymieniają plemięAρβαviται,AρβαvoiimiejsceAρβαvov,Aρβαvα.

W źródłach historycznych nie odnajdujemy żadnych informacji mówiących o przybyciu Albańczyków ani też o przybyciu Traków i Ilirów na Bałkany. Po języku Traków zostały niewielkie ślady, po języku Ilirówniemal żadne. Wszelkie spekulacje na temat związku tych języków z językiem albańskim muszą pozostać hipotezą, o ile nie zostaną odnalezione nowe źródła. Niewątpliwe związki albańskiego z językiem rumuńskimdotyczą one słownictwa zarówno romańskiego, jak i przedromańskiego, oraz struktury morfo syntaktycznej. Problem kolebki rumuńskiej jest równie niejasny, jak problem kolebki albańskiej. Jest natomiast bardzo prawdopodobne, język rumuński formował się w sąsiedztwiez albańskim. Związki z językiem albańskim wykazują wszystkie cztery dialekty rumuńskie i to analogie daleko idące, przejawiające się nie tylko w leksyce, lecz i w składni, i we frazeologii; tak ścisłe związki mogły istnieć w okresie, gdy wszystkie dialekty rumuńskie znajdowały się jeszcze blisko siebie, a więc między VI i IX wiekiem. Kontakt z językiem albańskim mógł mieć miejsce na terenach położonych między Niszem, Skopje i Sofią. Na tym terenie, jak też i na terenie dzisiejszej Albanii , nazwy wielu miast tłumaczą się dobrze na gruncie języka albańskiego. Niemożna tego powiedzieć o nazwach wsi, które w znacznej części nowszego pochodzenia.

Albański jest językiem indoeuropejskim. Wskazuje luźne związki z różnymi językami indoeuropejskimi, lecz bliższe pokrewieństwo nie zostało stwierdzone. W pracach językoznawczych akcentuje się możliwość północno indoeuropejskiego pochodzenia języka albańskiego, głównie na podstawie związków bałtycko-albańskich. W dzisiejszej swej postaci albański jest językiem satemowym, jednak rozwój albańskich spółgłosek szeregu tylnego jest bardzo szczególny. Tak jak w językach satemowych p: i.e. labiowelarne spółgłoski w zasadzie zlały się z welarnymiich ślady zachowały się jednak w pozycji przed samogłoskami palatalnymi, por. pesëpięći. e.*penkwe, zorrëjelitoi. e. *gw’ērnā iin,. labiowelarne rozwinęły się w s, z, inaczej niż spółgłoski welarne, które w tej pozycji zachowane bez zmian, np. kohëczasi. e. *kēsk’ (welarne palatalizowane spółgłoski rozwinęły się w albańskim w th, dh || d).

Najstarsze zabytki albańskie prezentują w zasadzie już dzisiejszą formę albańskiego systemu gramatycznego, z zanikiem imiennej fleksji indoeuropejskiej i nową fleksją, powstałą na skutek agluty nacji form zaimkowych. Albański jest językiem bałkańskim. Posiada wszystkie typowe cechyjęzyków należących do ligi bałkańskiejbogaty system form werbalnych, ubogą fleksję imienną, brak infinitiwu, rodzajnik’ post pozytywny, futurum z czasownikiem posiłkowym dochcieć,reduplikację zaimków osobowy chiprepozycję klityk zaimkowych. Język albański dzieli się na dwa podstawowe dialekty: północny gegijski i południowytoskijski. Granica między nimi przebiega wzdłuż rzeki Szkumbini. Podstawową cechą różniącą oba dialekty jest obecność vs brakrotacyzmu, tj. przejścia interwokalicznego -n –w -r -,np. toskijskie verë [verə]wino,syri [syri]oko,Shqipëri [ʃcipəri]Albania, itd. vs gegijskie [vẽ:n], [sỹ:ni],[ʃtʃipni]. W gegijskim występuje ponadto zróżnicowanie pod względem długości samogłosek akcentowanych, oraz samogłoski nosowe, np. hënëksiężyc: toskijskie [xənə] vs gegijskie [xã:n], shkonidziesz, idzie: toskijskie [ʃkon] vs gegijskie [ʃkõ:], është  ‘jest: toskijskie [əʃtə] vs gegijskie [ã:ʃt], itp. Trzecim, względnie dużym kompleksem dialektalnym jest język albański, używany w południowych Włoszech, wywodzący się w przeważającej części z dialektów południowo toskijskich. W obecnej swej postaci dialekt ten wykształcił pewne wspólne cechy, różniącego znacznie od obu bałkańskich dialektów albańskich i musi być traktowany jako odrębna grupa dialektalna.

Współczesny literacki język albański oparty jest w znacznym stopniu na dialekcie toskijskim. Kodyfikacja normy językowej jest ściśle związana z kodyfikacją ortografii. Używane współcześnie pismo oparte jest na alfabecie łacińskim, a wprowadzone zostało na kongresie w Manastyrze (dziś Bitola) w 1908 roku. Istotną rolę w opracowaniu normy literackiej odegrały obrady Komisji Literackiej w Szkodrze (1916 1917), która za podstawę normy literackiej proponowała przejściowy między północą a południem dialekt Elbasanu. W 1923 roku w Albanii wprowadzono normę zbliżoną do tego postulatu. Język literacki oparty na dialekcie toskijskim został wprowadzony w 1946 roku. Za właściwego twórcę języka literackiego uważa się Konstandina Kristoforidhi (1827 1895), autora, między innymi, przekładów Nowego Testamentu na język albański w dwu wersjach językowych, toskijskiej i gegijskiej.

Odrębną formę literacką, opartą na długiej tradycji piśmiennictwa gegijskiego, wprowadzono na Kosowie w Jugosławii w 1952 roku. Od 1968 roku zaczęto także na Kosowie wprowadzać wariant standardu oparty na dialekcie toskijskim. Kongres w Tiranie w 1972 roku ostatecznie usankcjonował wspólną normę albańską dla Albanii i Kosowa. Dawna  gegijska norma do dziś funkcjonuje na Kosowie jako kolokwialny język miejski.

Pierwszy zachowany zapis w języku albańskim pochodzi z czasów Skanderbega. Jest to wpleciona w łaciński tekst krótka formuła chrztu (Formuła e pagëzimit, 1462 rok). Następnie słowniczek Arnolda von Harfa zawiera około 30 słów albańskich z tłumaczeniem na język niemiecki. Najstarsza zachowana książka albańska to Mszał Gjona Buzukuz 1555 roku. Właściwy początek piśmiennictwa albańskiego przypada na przełom XVI i XVII wieku. Wiek XVII i XVIII to okres rozwoju piśmiennictwa religijno – dydaktycznego gegijskiego. W XVIII i XIX wieku odrębny nurt stanowi literatura islamska rozwijająca się zwłaszcza w Kosowie. Początek literatury nowożytnej wyznacza data 1836. Jest to początek okresu Odrodzenia Narodowego (Rilindja Kombëtare), charakteryzującego się rozwojem świadomości narodowej, identyfikacji kulturowej i działalnością szeregu towarzystw patriotyczno – kulturalnych: Ligi Prizrenskiej (1878 – 1881), Wspólnoty (1899), Stowarzyszenia Stambulskiego (1879) i in.

Współczesna literatura albańska to proza realizmu krytycznego, poezja liryczna i interesujący nurt prozy psychologicznej, opartej na tradycji i historii: — zwłaszcza powieści Ismaila Kadare, z których trzy zostały już przetłumaczone na język polski.

W ostatnich latach w środowisku językoznawców polskich obserwujemy zwiększone zainteresowanie językami Bałkańskimi, w tym także językiem albańskim. Rodzą się inicjatywy naukowe związane z tym terenem językowym (publikacje, konferencje naukowe). Uwagę przyciągają także wydarzenia polityczne, jakie w ostatnich latach mają miejsce na Bałkanach. Albania jest już dziś krajem demokratycznym i otwartym. Przez wiele lat była jednak skutecznie zamknięta, informacje o tym kraju więc, siłą rzeczy, fragmentaryczne i przypadkowe. Luka ta jest szczególnie wyraźna w Polsce, gdzie na żadnym z uniwersytetów nie było studiów albanologicznych. Polakiem był jeden z najwybitniejszych albanologówprof. Wacław Cimochowski. Niestety nie pozostawił po sobie uczniów. Dopiero w ostatnich kilku latach, pod wpływem nowych kontaktów naukowych, albański powraca na arenę naukową. W 1989 roku Instytut Słowianoznawstwa Polskiej Akademii Nauk zorganizował w Warszawie pierwszą w Polsce językoznawczą konferencję na temat kontaktów albańsko – słowiańskich. Rok wcześniej Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu zorganizował analogiczną konferencję dotyczącą historii Albanii. Wydarzeniom tym towarzyszy szereg publikacji naukowych. Oprócz prac naukowych ostatnio ukazał się przygotowany nakładem Wiedzy Powszechne; Słownik albańsko – polski i polsko – albański oraz Rozmówki albańsko – polskie. Proponowana Gramatyka jest zatem uzupełnieniem tych podstawowych pozycji. Jest to w zasadzie pierwsza w Polsce i pierwsza polsko języczna gramatyka języka albańskiego (jeśli nie liczyć nie ukończonego szkicu prof. W. Cimochowskiego Język albański,Acta Baltico – SlavicaXVII, 1987, s.17 69).! Niniejszy Zarys zawiera podstawowe wiadomości na temat funkcjonowania form morfologicznych: paradygmaty fleksyjne i uwagi o tych funkcjach składniowych, które dla Polaka nie zrozumiałe same przez się. Poza krótkim wprowadzeniem fonetycznym, w którym wystąpi międzynarodowa transkrypcja fonetyczna, stosujemy zapis ortograficzny. Książka ma układ według! kategorii morfologicznych zgrupowanych w dwu blokach: Grupa imienna i Zdanie. Na końcu znajdują się wzory odmiany czasowników. Jest to więc] gramatyka,, tradycyjna, ukierunkowana przede wszystkim na dostarczanie! wiadomości praktycznych, nastawiona na bardzo szeroki krąg odbiorców: od osób pragnących nauczyć się posługiwać językiem albańskim, po bałkanologów, albanologów i językoznawców ogólnych. Naszym zamierzeniem jest, by dostarczała ona wiadomości niezbędnych do zbudowania poprawnego tekstu w języku albańskim. W przeciwieństwie do szeregu gramatyk obcojęzycznych języka albańskiego, podawać będziemy wyłącznie formy zaakceptowane przez oficjalną normę.

Pragniemy w tym miejscu wyrazić wdzięczność pani Lirice Kasneci za krytyczne przejrzenie materiału albańsko języcznego zawartego w Zarysie oraz panu Alqiemu Kasneci za takąż pomoc przy ostatecznym przygotowaniu części III Zarysu.

Pisownia i Fonetyka

1 Pisownia

 Język albański posługuje się alfabetem łacińskim. Albański alfabet zawiera także kilka znaków dwuliterowych (np. sh [∫], zh [], które w słownikach traktowane są jako odrębne litery. Łącznie albański alfabet składa się z 36 następujących znaków:

Historia Albanii

 

  1. Rozdział I

  2. RODOWÓD CHRZEŚCIJAŃSTWA ALBAŃSKIEGO

  3. (DOROKU1912)

Najstarsze ślady obecności człowieka na terytorium Albanii datują się na koniec środkowego paleolitu. Osady z tego okresu łączy się z obecnością Pelazgówludu pochodzenia protoindyjskiego. W okresie wędrówki ludów indoeuropejskich teren południowych Bałkanów zasiedliło plemię Ilirów. Osadnictwo iliryjskie objęło tereny ograniczone rzekami Sawą, Dunajem, Wardarem, a na południu masywem gór Pindus. Ilirowie wykształcili własny język, którego kontynuacją jest współczesny język albański.

Ludność iliryjska zorganizowana w federacje plemienne prowadziła wojny z Macedonią oraz z państwem rzymskim. W latach 168-167 p.n.e. południowa Iliria została podbita przez Rzymian, aby od 395r.n.e. wejść w skład zachodniej części Cesarstwa Wschodnio rzymskiego. Ziemie Ilirów stały się terenem ekspansji Słowian w IV – VII w., aby w XI w. dostać się pod panowanie Normanów. W 1190 r. wokół Kruje, na terenach dzisiejszej środkowej Albanii powstało Księstwo Arberii. Powstanie pierwszego królestwa albańskiego (Królestwo Arberii) proklamował w lutym 1272 r. KarollAnjou, ale w XIV w., ziemie albańskie stały się terenem ekspansji serbskiej, aby wreszcie rozpaść się na szereg samodzielnych księstw.

Zagrożenie tureckie spowodowało, że w roku 1444 Jerzy Kastriota (Skanderberg) doprowadził do zjednoczenia rodów albańskich, aby zrzucić zwierzchnictwo sułtana. Utworzona na zjeździe w Lezhë armia, przez 25 lat  stawiała skuteczny opór kolejnym najazdom tureckim. Stał się on symbolem walki chrześcijańskiej Europy z najazdem tureckim. Wódz Albańczyków nazwany przez papieża Kaliksta III Athleta Christis tworzył w pełninie zależne państwo, które stawiało skuteczny opór Turkom do roku 1479. W 1468 r. Skanderberg umarł, a jedenaście lat później całe terytorium albańskie dostało się na kilka wieków pod panowanie tureckie.

Obawy przed podziałem ziem albańskich pomiędzy państwa sąsiadujące z Turcją doprowadziły do powstania w czerwcu 1878 r. Ligi Prizreńskiej, powołanej w celu obrony integralności kraju. Nie liczna armia, którą dysponowała Liga została pokonana przez Turków, a ziemie zamieszkałe przez Albańczyków zostały podzielone pomiędzy Turcję, Grecję i Czarnogórę. Rok 1878 zapoczątkował serię wystąpień zbrojnych ludność albańskiej, które nasiliły się w latach 1909 – 1912, doprowadzając do przełomowego wydarzenia, jakim było proklamowanie niepodległości przez Albanię 28 listopada 1912 r. Wtedy to grupa patriotów albańskich zebrała się we Vlorë, prokla­mując powstanie niepodległego państwa albańskiego i tworząc pierwszy rząd narodowy. Na czele powstałego 4grudnia 1912 r. pierwszego rządu albańskiego stanął działacz narodowy Mustafa Qemal, a wicepremierem został ordynariusz Durrës, bp Nikollë Kaçorri.

Na konferencji ambasadorów głównych państw Europy 29 VII 1913 r. uznano Albanię za państwo niepodległe i neutralne, pozostające pod patronatem sześciu mocarstw europejskich1, decydujących o osobie władcy, a także kontrolujących administracje, finanse i żandarmerię nowego państwa. Pierwszym władcą niepodległej Albanii został kapitan armii pruskiej, hrabia Wilhelm von Wied. W ciągu kilku miesięcy sprawowania władzy Wied nie zdołał ustabilizować sytuacji w kraju, a po wybuchu I wojny światowej opuścił Albanię, by już nigdy do niej nie powrócić. W toku działań wojennych ziemie albańskie były okupowane przez sześć państw uczestniczących w wojnie. Od roku 1917 dominującą pozycję uzyskały Włochy i pod ich protektoratem doszło do prób odrodzenia państwowości albańskiej w latach  1918-1919. Dopiero kongres ogólno – albański w Lushnje, obradujący w dniach 21-31 I 1920 r. zdecydował o integralności i suwerenności państwa, tworząc w pełni niezależne struktury i rozpoczynając wyzwalanie kraju spod okupacji włoskiej. 17 grudnia 1920 r. Albania została przyjęta do Ligi Narodów. Paryska konferencja ambasadorów 9I X 1921 r. uznała pełną suwerenność i nienaruszalność terytorium państwa albańskiego, aprobując granice państwa według ustaleń z 1913 r.2

Historia Kościoła albańskiego jest prawie tak długa jak historia chrześcijaństwa. Św. Paweł w liście do Rzymian wspomina o ziemiach Albanii, pisząc: „począwszy od Jerozolimy i okolicznych krajów aż po Ilirię rozkrzewiłem ewangelię Chrystusową”.

Według tradycji działalność misyjną na terenach dzisiejszej Albanii oprócz św. Pawła prowadził także apostoł Andrzej. W czasach cesarza Trajana okolice Durrës stały się miejscem męczeństwa św. Astiusza. Już w roku 55 powstało pierwsze na terytorium Albanii biskupstwo w Durrës z bp. Caesarem, który miał być jednym z uczniów Chrystusa3. Do najstarszych biskupstw należały Shkodër (Scutari), wzmiankowane w dokumentach w 385 r., czy też Vlorë (Aulon). Pierwszy synod biskupów albańskich miał miejsce prawdopodobnie w IX w., a w synodzie prowincjonalnym w Dioclea (obecnie Podgorica) w 1199 r. brało udział 6 biskupów z terenu Albanii.

Od XI w. ziemie albańskie, podlegające dotąd jurysdykcji patriarchatu w Konstantynopolu stały się terenem rywalizacji prawosławia i katolicyzmu. W XIII – XIV w. wpływy katolicyzmu objęły terytorium północnej i środkowej Albanii, podczas gdy ostoją prawosławia pozostała południowa część kraju4

  Podbój Albanii przez Turków w XV w. rozpoczął okres pięciowiekowej niewoli. Restrykcje władz tureckich doprowadziły do zniszczenia lub zamiany na meczety większości świątyń chrześcijańskich. Obsada lokalnych urzędów przez wyznawców islamu oraz polityka podatkowa były skierowane przeciwko chrześcijanom. Do XVIII wieku większość elity społeczeństwa albańskiego zmuszona naciskiem ekonomicznym lub politycznym przyjęła islam. Przyjmowanie islamu „ze względów taktycznych” rozwinęło na sze­roką skalę w Albanii wszelkie postacie krypto-chrześcijaństwa wśród osób deklarujących oficjalnie wyznanie muzułmańskie.

Nie sposób przecenić wkładu chrześcijaństwa w kulturę albańską. For­muła chrztu zapisana alfabetem łacińskim, pochodząca z XV w. pozostaje pierwszym zachowanym pisanym dokumentem albańskim. Pierwsza książka w języku albańskim to mszał z 1555 r., pierwszy poeta albański był księdzem katolickim, pierwszy słownik języka albańskiego napisał w 1635 r. biskup Frag Bardhi, pierwszy dramat w języku albańskim wystawił ks. Leonardo de Martinow roku 18805. Dziełem księży był także pierwszy zespół muzy­czny w Albanii (o. Tom Markozzi, 1882) i pierwsza orkiestra (ks. Martin Gjokes, 1917). Pierwszy kinematograf na ziemiach albańskich uruchomiono w 1912 r., w kolegium franciszkańskim6.

Pochodzenia albańskiego był jeden z ojców Kościoła, św. Hieronim (urodzony w Dalmacji), tłumacz „Wulgaty”. Z rodziny albańskiej z Dalmacji pochodził papież Sylwester I (314-335). Spośród Arbereszów — mniejszości albańskiej, zamieszkującej płd. Włochy wywodził się Klemens XI (Gjon Francesk Albani), którego pontyfikat przypada na lata 1700-1721. Z jego to inicjatywy został zwołany II Synod biskupów albańskich w miejscowości Mercinjë k. Lezhë (znany w historii/Kościoła jako Concilium Albanicum). Synod uświadomił zebranym, że chrześcijaństwo w Albanii przyswoiło ele­menty islamu, postanawiając jednocześnie zwalczać tego typu nadużycia7.

Wśród zakonów działających na terytorium Albanii dominowali fran­ciszkanie, którzy pojawili się na ziemiach albańskich w 1283 r. Zakon ten powołał pierwsze szkoły, w których nauczano języka albańskiego, a także pierwsze w Albanii seminarium duchowne, erygowane w 1861 r. Francisz­kanie stworzyli system klubów należących do „Akcji Katolickiej” i zapo­czątkowali wydawanie czasopism katolickich. Szkoły w Albanii były zakła­dane także przez dwa inne zakony: jezuitów i lazarystów, choć wpływy i zasięg ich działania był daleko mniejszy. Pierwsze zakonnice pojawiły się w Albanii w roku 18798.

Pod koniec XIX w. Kościół katolicki na ziemiach albańskich obejmował tereny trzech arcybiskupstw: Shkodër, Durrës i Skopje oraz trzech biskupstw: Lezhë, Pulati i Zadrimie. Uprawnienia do opieki nad katolikami albańskimi w czasach panowania tureckiego przysługiwały monarchii austro-węgierskiej9.

Kościół Prawosławny w Albanii podlegał do 1767 r. arcybiskupstwu w Ochrydzie, aby po jego likwidacji znaleźć się bezpośrednio pod zwierz­chnictwem Konstantynopola, czyli faktycznie w zależności od greckich fanariotów. Społeczność grecka w Konstantynopolu, w tym także duchowni prawosławni zaprzeczali istnieniu odrębnego narodu albańskiego czy nawet odrębnej albańskiej grupy etnicznej.

Albania była jedynym krajem bałkańskim, gdzie religia i narodowość nie były synonimami10. O ile jednak w sąsiednich krajach w XIX w. ducho­wieństwo stanęło na czele powstań przeciwko Turcji, o tyle w Albanii ruch narodowy miał w większości charakter areligijny. Znany slogan albańskiego Odrodzenia to słowa poety Pasha Vasa Shkodrani, iż „religią narodu albań­skiego jest albanizm”. Tego typu mentalność wynikała z przekonania, że kreacja narodu albańskiego, jego poczucia wspólnoty musi opierać się na przekonaniu, że będzie to naród wielowyznaniowy, stąd ideologia narodowa nie powinna zawierać elementów odwołujących się do określonej religii.

Badacze kultury albańskiej podkreślają fakt, iż wynikająca z prawa zwyczajowego moralność odrzucała podstawowe zasady etyczne chrześcijaństwa. Szczególnie drastycznym przykładem było masowe stosowanie prawa jak (zem­sty krwawej), jednego z filarów Kodeksu Leka Dukagjini. Prawo zwyczajowe zakładało znacznie większy rygoryzm w zakresie pokrewieństwa między małżonkami sięgający aż do czwartego, w skrajnych przypadkach do piątego pokolenia11. Moralność chrześcijańska była niejednokrotnie postrzegana jako zagrożenie ekonomiczne — dotyczyło to zwłaszcza procederu sprzedaży w przypadku trudnej sytuacji materialnej najmłodszych córek do muzułmań­skich haremów. Przekazywanie testamentem ziemi Kościołowi mogło mieć miejsce tylko wówczas, jeśli spadkobierca nie posiadał synów12.

Dosyć dziwaczny w europejskim kręgu kulturowym mógł się wydawać zwyczaj przychodzenia do świątyni z bronią. Dla Albańczyków broń i słowo „besa” znaczyły więcej niż religia czy nawet życie13. W mentalności Albań­czyków zabójstwo jako akt zemsty nie było czynem nagannym, ale obowiąz­kiem honorowym, który należało wypełnić, aby nie narazić się na pogardę mieszkańców wsi. Przynależność religijna stała się kwestią osobistej korzyści i honoru rodziny. Decyzję o konwersji na islam podejmowano kolektywnie, często była to decyzja całej wspólnoty.

Działalność księży w niektórych wypadkach uznawano za obrazę honoru. Jedna z wsi w dolinie Kiri przeszła na islam, bo ich proboszcz zaspał w dniu święta religijnego. Wieś Ana-Malit k. Shkodër zmieniła wyznanie, gdyż mieszkańcy czuli się lekceważeni przez księdza katolickiego. Motywem kon­wersji bywała także korzyść osobista. Wieś Rapscia (Hoti) przeszła na islam, by zyskać przychylność tureckiego paszy. Niezależnie od zmiany wyznania wierni jak dawniej uczestniczyli w obyczaju krwawej zemsty. Nawet po przej­ściu na islam członkowie plemienia uczestniczyli razem z chrześcijanami w świętach religijnych ku czci patrona plemienia14. W uroczystościach religijnych w prawosławnym klasztorze św. Jana brali udział zarówno prawo­sławni, jak również katolicy i muzułmanie. W klanie Shkreli islamscy neofici nadal płacili dziesięcinę na rzecz Kościoła Edith Durham opisuje autentyczny przypadek z rejonu Elbasan, kiedy głowa rodziny posługiwała się dwoma imionami: jednym muzułmańskim wobec władz lokalnych i drugim — chrze­ścijańskim wobec rodziny15. W Lurë, gdzie najczęściej dochodziło do małżeństw mieszanych; dzieci, bez presji rodziców, mogły sobie wybrać religię. W tym przypadku ważniejsza była jedność plemienia niż różnice religijne. Nie nale­żały do wyjątków przypadki wiolo-wyznaniowości wśród rodzeństwa. Katolicki biskup Durrës Kaçorri miał w swojej rodzinie muzułmańskich krewnych. Pra­ktycznie tylko Mirdyci, poza rodziną rządzącą16 byli konsekwentni w sprawach religii, nie zezwalając na apostazję czy imigrację muzułmanów. Angielski oficer J. Amery napisał, iż „dla Mirdytów chrześcijaństwo jest ponad wszystko kwestią tożsamości narodu”17.

Dla wielu Albańczyków odrodzenie narodowe kojarzyło się z uwolnie­niem religii od obcej dominacji. Stąd akceptacja dla panteistycznej sekty islamu, jaką był bektaszyzm (sekta przyjęła wiele elementów nauki chrze­ścijańskiej) czy działania zmierzające do autokefalii Albańskiego Kościoła Prawosławnego.

Najwcześniej sprawa separacji albańskich wyznawców prawosławia do­konała się wśród amerykańskiej diaspory. W roku 1907 w Hudson (Massa­chusetts) zmarł młody Albańczyk i lokalny ksiądz grecki odmówił spełnienia obrządku liturgicznego, twierdząc, że zmarły był „albańskim nacjonalistą” i jako taki winien być wyklęty ze wspólnoty wiernych. Zmarły został po­chowany bez posługi. Zgromadzenie albańskie w Massachusetts postanowiło w tej sytuacji powołać do życia Albański Autokefaliczny Kościół Pra­wosławny w USA. Za zgodą rosyjskiego biskupa Nowego Yorku Platona 8 marca 1908 r. powstał kościół narodowy, na czele którego stanął Fan Noli. Dwa tygodnie później po raz pierwszy w Bostonie liturgia prawosławna była sprawowana w języku albańskim. Pełną autokefalię AAKP w USA uzyskał w 1919 r. Jednym z pierwszych czasopism albańskich wydawanych przy użyciu ujednoliconego alfabetu (przyjętego na kongresie monastyrskim w 1908 r.) była „Lidhja Orthodokse” (Liga Prawosławna) publikowana przez Michaiła Grameno w Korçe18.

W przededniu uzyskania niepodległości wśród inteligencji albańskiej panowało przekonanie, że religia przeszkadza w rozwoju społecznym, eko­nomicznym i politycznym kraju. Ruch narodowy miał charakter panalbański i brak było konfliktów wyznaniowych muzułmańsko-chrześcijańskich19. W apelach kierowanych do wielkich mocarstw, poprzedzających deklarację niepodległości, zgodnie podkreślano fakt, iż teksty zostały uzgodnione przez wszystkie najważniejsze wspólnoty wyznaniowe20.

 

 

Rozdział II

 

KOŚCIOŁY CHRZEŚCIJAŃSKIE W ODRODZONYM PAŃSTWIE

 

Służba liturgiczna w niepodległym państwie była sprawowana w trzech językach — arabskim dla muzułmanów, greckim dla prawosławnych, i po łacinie dla katolików. Prawo nie wiązało się z religią — tak samo regulowało życie chrześcijan i muzułmanów. Jednym z pierwszych postanowień rządu Ismaila Qemala stał się rozdział Kościoła od państwa, czyli uniezależnienie się od szejka w Konstantynopolu, który interpretował prawo szeriatu dla albańskich muzułmanów. Za rewolucyjne uznawano decyzje nowych władz, aby sprawy cywilne odebrać sądom szeriatu i przekazać je sądom cywil­nym21. W centralnych instytucjach państwowych starano się zachować pa­rytet wyznaniowy. Kiedy w grudniu 1916 r. powstawała „Autonomiczna Albańska Prowincja Korçe”, w skład Rządu Tymczasowego weszło 7 chrze­ścijan i 7 muzułmanów22. Przykładem zasady parytetu był dekret rządu z 22 IX 1919 r. dotyczący wyborów do Zgromadzenia Narodowego, w którym znalazło się zastrzeżenie o zastosowaniu kryteriów wyznaniowych czyli proporcjonalnej dla każdego wyznania ilości miejsc w poszczególnych okrę­gach wyborczych. Pierwsze wybory powszechne w 1921 r. przyniosły chrze­ścijanom 35 mandatów w 78 – osobowym parlamencie.

Zasady funkcjonowania wspólnot religijnych w Albanii określił statut z 14 czerwca 1923 r. Zgodnie z nim każda wspólnota religijna miała prawo do łączności duchowej i dogmatycznej z zagranicznymi ośrodkami religij­nymi. Osoby stojące na czele wspólnot religijnych musiały mieć obywatel­stwo albańskie, znać język, a związek tych osób z Albanią musiał trwać przez co najmniej 3 pokolenia. Nie mogły kierować wspólnotami osoby, które czynnie występowały przeciwko niepodległości kraju. Władze wspól­noty mogły wymierzać kary dyscyplinarne wobec jej członków. Wspólnota zyskała pełne prawo posiadania i dziedziczenia majątku ruchomego i nieru­chomego, z tym że państwo zastrzegło sobie prawo sprawowania kontroli nad administrowaniem majątkiem wspólnoty23.

U progu niepodległości Albania była jedynym krajem europejskim, gdzie większość ludności wyznawała islam. Spisy ludności sporządzone w latach 1923 -1945 potwierdzały fakt, że 69-72% ludności deklaruje wyznanie mu­zułmańskie. Sunnici na kongresie w marcu 1923 r. zadeklarowali niezależ­ność od kalifa w Stambule, a na czele wspólnoty stanął Wielki Mufti Albanii M. Vehbi. Około 150-200 tysięcy wyznawców skupiała suficka wspólnota Bektaszytów, której stolicą po reformach tureckich z 1925 r. stała się Tiranë. W latach dwudziestych wspólnotą bektaszytów kierował Sali Niazi Dedej24.

 

a) Kościół prawosławny — walka o autokefalię

 

Hasło odzyskania niepodległości napotkało sprzeciw zdominowanej przez Greków hierarchii Kościoła prawosławnego. Polityka rządu greckiego kwe­stionowała istnienie Albańczyków wyznania prawosławnego zmierzając do udowodnienia tezy, że obszary południowej Albanii są zamieszkałe przez ludność grecką. Rozsadnikiem wpływów greckich byli przede wszystkim nauczyciele i duchowni. Ordynariusz Durrës, Grek z pochodzenia, bp Jakov. Ngjigjilas publicznie sprzeciwiał się działaniom rządu we Vlorë. Bardzo aktywnie w sprawę przyłączenia do Grecji terenów południowej Albanii zaangażowali się metropolita Korçe Jermanos Anastiasiathis oraz metropolita Gjirokastër Vasilios Papakristos25. Greckie duchowieństwo prawosławne wiązało nadzieje z lansowaną przez Ateny teorią zamieszkałego przez Vorioepirotów Południowego Epiru26, który winien być przyłączony do Grecji. W roku 1913 biskup Korçe Kavass dostrzegając słabość sił albańskich bro­niących miasta organizował przygotowania do rebelii. Sygnał do greckiego ataku na miasto miał dać dzwon kościelny27. Rebelia zakończyła się niepowodzeniem. W skład powstałego w lutym 1914 r. rządu tzw. Vorioepirotów J. Zografosa28, wchodziło 3 biskupów prawosławnych. Jeszcze w roku 1919 duchowni greccy w rejonie Korçe w wystąpieniach publicznych domagali się prowadzenia szkolnictwa podstawowego na południu Albanii wyłącznie w języku greckim29.

Całkiem inne nastroje panowały wśród niższego kleru prawosławnego, który już od początku istnienia niepodległego państwa nawiązywał do idei Fana Noli — stworzenia niezależnego Kościoła albańskiego. W tym kierunku działali najwybitniejsi politycy wyznania prawosławnego. Byli wśród nich: Sotir Peci, Simon Shyteriqi, Yasil Marko czy Themistokli Gërmenji30. W utworzonej na kongresie w Lushnje Radzie Regencyjnej, wyznawców prawosławia reprezentował Dr M. Tourtoulis.

Po zakończeniu I wojny światowej wspólnota prawosławna w Albanii liczyła 183 tysiące wiernych, co stanowiło 21% ludności kraju. W 1921 r. kilku spośród greckich lub filogreckich biskupów prawosławnych zostało zmuszonych do opuszczenia Albanii pod zarzutem działalności antynarodowej. Po ich wyjeździe, 12 września 1922 r. w Berat zebrał się pod przewod­nictwem archimandryty Vissariona Djouvanni kongres albańskich duchow­nych i wiernych, którzy zadeklarowali niezależność Albańskiego Autokefa­licznego Kościoła Narodowego. Kongres domagał się także prawa miano­wania biskupów i używania języka albańskiego w liturgii. Usunięty z Gjirokastër bp Vasilios w liście do Ligi Narodów z 5 X 1922 r. nazwał kongres „manipulacją dokonaną przez albańskich muzułmanów”31.

W myśl prawa kanonicznego jednym z warunków wyodrębnienia się części składowej Cerkwi Prawosławnej jest posiadanie wymaganej ilości biskupów32. Patriarchat w Konstantynopolu, do którego zwróciła się delega­cja albańska, odmówił zgody na autokefalię, zgadzając się jedynie na auto­nomię. Do 1924 r. funkcję „metropolity diecezji Durrës – Tiranë oraz całej Albanii” sprawował bp Fan Noli.Sytuację skomplikowała jego ucieczka z kraju w 1925 r„ po klęsce rewolucji. Opór patriarchatu w Konstantynopolu spowodował, że Albańczycy zaczęli szukać pomocy w innym miejscu. W tym celu archimandyta Vissarion zwrócił się do Cerkwi Prawosławnej w Serbii. W 1925 r. dwaj biskupi rosyjskiego Kościoła na emigracji, Michaił i Hermogen, za zgodą patriarchatu Serbii wyświęcili w Hercegowinie na biskupa archimandytę Vissariona.Wyświęcenie jednego biskupa nie rozwią­zywało problemu z uwagi na to, że zgodnie z kanonem dla uzyskania autokefalii powinno być co najmniej 4 biskupów. Pertraktacje z Konstan­tynopolem, które z ramienia Albanii prowadził minister Pandjeli Evangjeli,zakończyły się podpisaniem 6 VI 1926 r. porozumienia, które zapewniało stronie albańskiej jedynie autonomię33. Jej ostateczny kształt nie został za­aprobowany przez Konstantynopol i ponownie Albanczycy zwrócili się do Serbii. Biskup Vissarion i delegowany przez Serbów biskup prawosławny Shkodër Viktor, 12 lutego 1929 r. dokonali w Tiranë chirotonii archimandryty Agafangela na katedrę w Korçe, księdza Eugeniusza Kucea na katedrę w Gjirokastër i księdza Atanazego na katedrę w Elbasan34. Wyświęcenie 4 biskupów stworzyło możliwość zwołania Synodu. Synod, który odbył się 16 lutego 1929 r., wybrał zwierzchnikiem Kościoła Prawosławnego Vissariona Djouvanni z tytułem arcybiskupa Tiranë i całej Albanii oraz ordyna­riusza diecezji Durrës. 26 II 1929 r. król Ahmed Zogu zatwierdził uchwały Synodu i zaapelował do biskupów o wszczęcie procesu autokefalizacji. Autokefalię proklamowano 20 VI 1929 r. uchwałą soboru biskupów w Gorice, o czym powiadomiono wszystkie kościoły prawosławne (z wyjątkiem buł­garskiego), z prośbą o wyrażenie zgody35. Uchwalono także statut wewnę­trzny Kościoła (9 VII), na mocy którego postanowiono, że obsadzanie katedr biskupich będzie się odbywać w porozumieniu z władzami państwowymi. Językiem liturgicznym pozostał język grecki36, w roku 1939 wprowadzono do liturgii język albański37. Za sprawą abp. Vissariona przetłumaczono na język albański księgi liturgiczne i stworzono rady diecezjalne zajmujące się sprawami administracyjnymi diecezji38.

Pierwszym, który zaprotestował przeciwko chirotonii i autokefalii, był egzarcha patriarchy konstantynopolitańskiego bp Hierotej w Korçe, za co został zmuszony do opuszczenia Albanii. Zapoczątkowało to faktyczną schi­zmę. Przedstawiciel patriarchatu serbskiego bp Wiktor przyjął w tej sytuacji obywatelstwo albańskie i jako metropolita Shkodër został zastępcą abp. Vissariona. Konstantynopol odmówił uznania autokefalii, traktując bi­skupów jako niekanonicznych i apelował do społeczeństwa albańskiego, by ci odmawiali posłuszeństwa biskupom-uzurpatorom39. W tej sytuacji misja wysłannika Vissariona, Chrysanthosa zakończyła się fiaskiem. 18 III 1929 r. Patriarchat Ekumeniczny w Konstantynopolu zwrócił się także do metropolity Cerkwi Prawosławnej w Polsce o zajęcie stanowiska wobec faktu, iż w Albanii obcy duchowni dokonali niekanonicznego wyświęcenia biskupów40.

Przeciwko autokefalii występowali Grecy zamieszkujący Albanię oraz ludność nastawiona grekofilsko. Oskarżeniom Konstantynopola, że kraj jest pod kontrolą muzułmanów zaprzeczała strona albańska argumentując, że zarówno premier rządu, jak też minister spraw zagranicznych są wyznania prawosławnego. W oświadczeniach polityków pojawiały się wielokrotnie stwierdzenia o tym, że Albania jest liberalnym i niepodległym królestwem nie może ulegać presji Konstantynopola. Autokefalię Cerkwi Prawosławnej utożsamiano wręcz z dążeniami narodowymi uniezależnienia się od Greków w myśl spopularyzowanego przez prasą hasła „w wolnym państwie wolny Kościół”41.

Konflikt pogłębił skandaliczny tryb życia Vissariona,oceniany negatyw­nie także przez władze polityczne Albanii. Kiedy Djouvanni zrezygnował z godności zwierzchnika Kościoła, funkcję tę objął biskup Gorice Kristofor Kissi42. Wznowił on pertraktacje zarówno z władzami albańskimi, jak też z Konstantynopolem, które tym razem zakończyły się sukcesem. 12 kwietnia 1937 r. patriarcha Konstantynopola Beniamin podniósł Kościół prawosławny w Albanii do rangi Kościoła autokefalicznego. Na czele Kościoła stanął Kissi z tytułem abp Tiranë i całej Albanii. W Konstantynopolu dokonano chirotonii 2 nowych hierarchów na katedry w Korçe i Gjirokastër43.

W 1937 r. Kościół prawosławny liczył 4 diecezje (Tiranë – Durrës, Gorice, Berat i Gjirokastër) podzielone na 20 dekanatów. W 365 parafiach pracowało 396 księży. Ponadto Kościół w Albanii dysponował 22 klasztorami, z głów­nym klasztorem św. Jana Włodzimierza k. Elbasan44. Większość prawo­sławnych zamieszkiwała okolice Korçe, Gjirokastër, Berat czy Vlorë, ale także Albanię środkową — Tiranë, Elbasan i Durrës. Kościół prawosław­ny dysponował seminarium duchownym z siedzibą w Tiranë (powstało w 1932 r.) oraz otwartym w 1937 r. seminarium w Korçe. Kandydaci do stanu duchownego odbywali studia poza granicami Albanii — w Jugosławii, Grecji i w Rumunii. W 1937 r. wspólnota prawosławna liczyła 212 233 wyznawców, czyli 20,4% ludności kraju, będąc drugą pod względem liczeb­ności45.

Najpoważniejszy konflikt z państwem w przypadku prawosławnych do­tyczył szkolnictwa. W ramach polityki upaństwowienia szkolnictwa, we wrześniu 1932 r. zamknięto greckie szkoły prawosławne na południu. Dzia­łało seminarium, ale zarządzane przez Albańczyków. Gwałtownie przeciwko represjom protestowała mniejszość grecka, która odwołała się do Ligi Narodów o łamanie zasad podpisanego w 1921 r. przez Albanię traktatu mniej­szościowego. Protestujących Greków aresztowano, ale Trybunał Haski na­kazał rządowi albańskiemu zmianę polityki. Mniejsze znaczenie należy przy­pisywać opisanej przez angielskiego dyplomatę Eyresa działalności „chrze­ścijan z Korçe”. W marcu 1921 r. lokalna wspólnota prawosławna zaprote­stowała w memorandum przeciwko dominacji politycznej muzułmanów, domagając się wprowadzenia w kraju administracji kantonalnej. Konflikt rozwiązano za pośrednictwem regenta Tourtoulisa, obsadzając urząd prefekta osobą wyznania prawosławnego46.

 

b) Kościół katolicki albanizacja i poszukiwanie tożsamości

Aktywnie na hasła niepodległości zareagował kler katolicki. Być może najpełniej stosunek wyższego kleru do tej kwestii oddaje list pasterski abp. Durrës Primo Bianchi z 8 listopada 1913 r. List stał się apelem do parafian, aby wspólnie zaangażowali się w obronę niepodległej ojczyzny, tak jak w czasach Skanderberga, w imię wiary katolickiej. Kościół katolicki, wg słów Bianchi nie identyfikuje się z żadną opcją polityczną, ale występuje przeciwko tym, którzy niszczą jedność narodu albańskiego47. Przedstawiciele hierarchii katolickiej znajdowali się wśród sygnatariuszy memorandów w obronie granic Albanii48. Z pełnym poparciem Kościoła spotkało się tworzenie przez laikat pierwszych organizacji patriotyczno-religijnych, jak choćby powstałej w lutym 1914 r. „Shoqnia katolike për përparim adtheut” (Katolickie Towarzystwo Rozwoju Ojczyzny)49.

Kiedy w roku 1920 odradzało się państwo albańskie, obie strony konfliktu – zarówno powstające suwerenne struktury władzy, jak też ośrodki władzy pozostające pod kontrolą włoską podjęły starania w celu pozyskania hierar­chii kościelnej. Włosi proponując pomoc finansową dla Kościoła i poparcia działalności misyjnej w płn. Grecji domagali się bezskutecznie ograniczenia propagandy anty włoskiej czy też potępienia tych, którzy występowali czynnie przeciwko okupacyjnej armii włoskiej. Dwuznaczny charakter miała prośba o wysłanie księdza albańskiego jako zastępcy kapelana dla armii włoskiej stacjonującej w rejonie Vlorë50.

W imieniu rządu utworzonego na kongresie w Lushnjë (styczeń 1920 r.) apelował o pomoc do episkopatu katolickiego minister spraw wewnętrznychAhmed Zogu. W liście z 16 II 1920 r. pisząc, iż „obowiązek patriotyczny wzywa dziś każdego Albańczyka, by nie szczędził moralnej i materialnej pomocy dla ocalenia ukochanej Ojczyzny” Zogu zaapelował do kleru, by pomógł uświadomić społeczeństwu, jakie mają obowiązki wobec swojej ojczyzny i jak powinni jej bronić51. Szczególnie ważne było przekonanie do lojalności słynących z umiłowania anarchii i przemocy Mirdytów. Kraj Mirdytów, pozbawiony podstawowej infrastruktury, wielokrotnie doświad­czał klęsk głodu i był szczególnie podatny na działalność propagandową. Wobec nieuregulowania problemu północnej granicy Albanii i konfli­ktu z Serbią postawa Mirdytów stała się istotnym elementem zagrożenia młodego państwa. Wśród Mirdytów pojawili się emisariusze serbscy, przekonujący, że rząd w Tiranë troszczy się jedynie o interesy muzułma­nów. Popularnej wśród Mirdytów koncepcji powstania przeciwny był zwłaszcza ordynariusz Shkodër, abp Jak Sereqi, który próbował mediacji z Mirdytami, a także publicznie przeciwstawiał się „jątrzącej” propagandzie serbskiej52. 16 lipca 1920 r. Episkopat wystosował apel do Mirdytów, aby nie występowali przeciwko ojczyźnie53. Złowrogi ton przybrała korespondencja MSW z Episkopatem, a zwłaszcza list A. Zogu do abp. J. Sereqi z 14 VII 1920 r.: „Nasza Ojczyzna jest w niebezpieczeństwie i uratować nas może tylko jedność i spokój w kraju (…) Jeśli Mirdyci nie zostaną powstrzymani, rząd poweźmie wszelkie dostępne środki i nie będzie odpowiadał za konsekwen­cje. Prosimy Was ponownie o podjęcie wszelkich możliwych działań, aby uspokoić Mirdytów i przywrócić ich na drogę prawa”.

Pięć dni później abp Shkodër wystosował list do przywódcy buntowników – Gjona Markagjoni, w którym to liście czytamy:

„Są między Mirdytami nieprzyjaciele Albanii i zdrajcy. Konieczne jest podjęcie współpracy z rządem w Tiranie. Sytuacja jest trudna, ale stanowimy jeden naród i razem powinniśmy szukać właściwych rozwiązań”54.

Interwencje arcybiskupa opóźniły bunt o rok. W czerwcu 1921 r. Mirdyci pod kierownictwem Marka Gjon Markagjoni rozpoczęli rewoltę antyrządo­wą, a 17 lipca proklamowali separatystyczną Republikę Mirditë55. Pretekstem miały być rzekome represje muzułmańskie wobec ludności chrześcijańskiej. Markagjoni był analfabetą i nie miał żadnej wizji republiki, ale spędził dużo czasu w Prizren przed wydaniem „deklaracji niepodległości” i ulegał wpły­wom finansującego go Belgradu. Jeszcze w lipcu udało się wojskom rządo­wym zdobyć stolicę „republiki” Orosh, a Markagjoni uciekł do Kosowa, skąd kierował dalszą walką. Konflikt zakończył się dopiero we wrześniu 1921 r. dzięki międzynarodowej mediacji56. Na arenie międzynarodowej przedstawicielem niezależnej „Republiki Mirdite” został (wydalony z Alba­nii) franciszkanin Ndoc Ashiku. Przeciw Ashiku, jako „zdrajcy narodu”, opowiedział się zarówno opat Mirdytów Zef Gjonali, jak i prymas Sereqi57.

Dla twórców państwa albańskiego ambona miała stać się przede wszy­stkim szkołą edukacji politycznej. Pod wpływem sugestii płynących z MSW, Episkopat przedstawił w 1921 r., w listach pasterskich wyjaśnienia dotyczące istoty systemu przedstawicielskiego i zasad obowiązujących podczas głoso­wania58.

Najbardziej aktywnym spośród zdominowanych przez katolików ośrod­ków politycznych stała się grupa skupiona wokół czasopisma „Ora e Malevekierowana przez jednego z najzdolniejszych polityków albańskich początku lat dwudziestych, Luigji Gurakuqi.Grupę tę najczęściej kojarzono z postu­latem przeniesienia stolicy do Shkodër, chociaż opowiadała się także za ustrojem demokratycznym i koniecznością edukacji politycznej społeczeń­stwa, postulując większą aktywność katolików w tworzeniu państwa i jego sceny politycznej59.

Według statystyk z roku 1921 wspólnota katolicka w Albanii liczyła 88 987 wiernych, czyli 10,2% ludności60. Większość z nich mieszkała na północy kraju, z największym ośrodkiem w Shkodër, niewielkie wspólnoty katolickie sięgały aż do środkowej Albanii (Durrës-Tiranë). Fiaskiem zakończyły się próby podjęte przez lazarystów włoskich z Neapolu stwo­rzenia liczącej się wspólnoty katolickiej w Korçe, podobnie jak nie udało się stworzyć parafii unickiej w Elbasan. Poza Shkodër i Durrës Kościół katolicki pozostawał wyraźnie niedoinwestowany, a przybysze z Europy zachodniej odwiedzający Albanię stwierdzali, że kościoły wiejskie, w któ­rych sprawuje się liturgię, znajdują się w stanie ruiny, zaś lokalnej spo­łeczności nie stać na odnowienie świątyń61. Pomoc finansowa papiestwa miała charakter humanitarny i była przeznaczona jedynie dla ofiar wojny i trzęsień ziemi w południowej Albanii62. Dotacje włoskie pozwoliły na odbudowę w 1922 r. świątyń w Milot, Vlorëi Preveze,a w 1938 r. w Tiranë, Fier i Laç63. Biedni byli także wierni. Duchowni zwracali uwagę na fakt, iż wielu katolików żyło w konkubinacie, obawiając się kosztów związanych ze ślubem64.

Konsul włoski w 1936 r. w jednym ze swoich raportów stwierdzał, że w Albanii pracuje ogromna ilość duchownych katolickich w odniesieniu do stosunkowo niewielkiej wspólnoty. W roku 1936 funkcjonowały dwie archi­diecezje (Shkodër, Durrës) i 4 diecezje (Lezhë, Sapa, Pulati, Oroshi). Kler świecki liczył 84 księży pracujących w 83 parafiach. Poza tym w Albanii pracowało 62 franciszkanów i 61 jezuitów. Wśród zakonników franciszkań­skich dominowali Albańczycy. Skład narodowościowy jezuitów był bardziej zróżnicowany. Oprócz Włochów, w Albanii pracowali jezuici z Niemiec, Jugosławii i Francji. Do lutego 1922 r. prymasem Albanii pozostał jezuita ze Shkodër, abp Jak Sereqi, którego 24II 1922 r. zastąpił na tym stanowisku abp Lazer Mjeda65. Pierwszym przedstawicielem Stolicy Apostolskiej w niepodległej Albanii został były kapelan armii austro-węgierskiej, o. Ernst Cozzi, którego po śmierci w 1927 r. zmienił włoski jezuita o. Della Pietra66. W 1930 r. przybyła do Shkodër trzyosobowa delegacja Watykanu, której celem było zbadanie sytuacji w archidiecezji i określenie najważniejszych trudności w pracy duszpasterskiej w tym rejonie. Sam Della Pietra nie mógł zrozumieć mentalności Albańczyków, do konfliktów dochodziło zwłaszcza na tle zatrudniania osób spokrewnionych z duchownymi, w nadmiernie rozrośniętej administracji diecezji. Było to zgodne z podobnym trendem w urzędach państwowych, ale nie znajdowało uznania w oczach przedstawiciela papieskiego. Skargi na Della Pietra, któremu oficjalnie zarzucano, że fawo­ryzował jezuitów spowodowały, iż w 1938 r. przyjechał do Albanii nowy przedstawiciel Watykanu o. Hildebrand Antoniuti. Był to młody i energiczny człowiek, który miał za zadanie zlikwidować konflikty pomiędzy klerem albańskim, a Włochami. Po krótkim pobycie w Albanii i pogodzeniu zwaś­nionych stron, Antoniuti wyjechał do Kanady, a jego miejsce zajął kanonik z Udine Leone Nigris. Był on nie tylko specjalistą z zakresu prawa kanonicznego, ale także nauczycielem fizyki i matematyki oraz specjalistą od problemów energetycznych. Cieszący się dużą popularnością Nigris pozostał na stanowisku aż do roku 1945, kiedy to został zmuszony przez komunistów do wyjazdu.

Biskupem, który pozostawał w ciągłym konflikcie z o. Della Pietra był metropolita Lezhë bp Luigji Bumçi. Z pewnością osią krytyki była aktywna działalność polityczna biskupa. Bumçi przewodniczył delegacji albańskiej na Konferencji Pokojowej w Wersalu. Pod koniec 1919 r. wyjechał do Rzymu na audiencję do papieża Benedykta XV, aby ten poparł swoim autorytetem sprawę albańską w konflikcie z Grecją, a także by pośredniczył w staraniach o przekazanie korony albańskiej jednemu z książąt włoskich. Audiencja u papieża poprzedziła spotkanie w Brukseli z kardynałem Mercieri, także w kwestii przynależności do Albanii Korçe i Gjirokastër67. W powołanej przez Kongres w Lushnjë Radzie Regencyjnej, która zgromadziła przedsta­wicieli wszystkich największych wspólnot wyznaniowych, Bumçi reprezen­tował katolików. Z pewnością w toku walki o władzę w latach dwudzies­tych nie pozostał figurantem, będąc najbardziej zaangażowaną politycznie osobą spośród wyższego kleru katolickiego. Taka postawa, odbierana ze zrozumieniem w Albanii, nie mogła zyskać aprobaty Della Pietra, którego w tym względzie popierał ówczesny minister spraw wewnętrznych Ahmed Zogu68. W czerwcu 1922 r. Primo Bianchi na stanowisku ordynariusza diecezji Durrës został zastąpiony przez włoskiego franciszkanina Melkiori, a w konsekwencji Bumçi udał się na 2 lata do Fiume69. Melkiori wyraźnie podkreślał, że jest zdecydowany zwalczać wszelkie przypadki agitacji poli­tycznej wśród kleru70. Po dwóch latach, pod pretekstem faworyzowania przez arcybiskupa kleru zakonnego kosztem świeckiego, szereg petycji albańskich do Rzymu doprowadziło do odejścia Włocha i powrotu Bumçi do Lezhë71.

Wyraźnie nie mogli się odnaleźć w realiach politycznych Albanii jezuici. W przeciwieństwie do zajmujących się literaturą franciszkanów, główną formą ich działalności kulturalnej były przedstawienia teatralne72. Jedno z przedstawień, które odbyło się w 1937 r., poświęcone pamięci Luigji Gurakuqi, przyniosło falę demonstracji antyrządowych stłumionych przez siły porządkowe73. Moroco dela Roka twierdzi, że konflikt był głębszy i dotyczył prób odnalezienia się Kościoła katolickiego w realiach politycz­nych Albanii. Jezuici, jako zakon wielonarodowościowy, opowiadali się za apolitycznością Kościoła i zaangażowaniem w sprawy etyczno-moralne74. Charakterystyczne było używanie w stosunku do włoskich jezuitów określe­nia „Romak” o wyraźnym zabarwieniu pejoratywnym. Franciszkanie, bar­dziej homogeniczni narodowościowo, byli skłonni angażować się w działal­ność polityczną i deklarować publicznie swoje polityczne sympatie. Szczupłość elit intelektualnych w odrodzonym państwie spowodowała, że ich rolę przejął zakon, działając w kierunku zachowania dziedzictwa kulturowego (tworzenie pierwszych muzeów archeologicznych i prace etnograficzne), ale także starając się inspirować decyzje polityczne władz lokalnych. Badacz dziejów Kościoła w Albanii nazywa ten proces „albanizacją katolicyzmu”75.

„Albanizacja katolicyzmu” zyskała jeszcze jeden aspekt, kiedy u schyłku lat trzydziestych społeczeństwo, z natury nieufne wobec cudzoziemców, staje się wręcz wrogie wobec dominujących w życiu politycznym i gospodarczym Włochów. O tym, jak silna była ta niechęć, może świadczyć incydent z kościołem „Madre Dei Boni Consigli” w Shkodër, w którym znajdował się cudowny obraz. Kościół został zniszczony przez Turków, a cudowny obraz znalazł się w Genozzano. Na początku lat dwudziestych powstał w Shkodër pierwszy komitet odbudowy kościoła, który zaczął gromadzić fundusze. Po kilku latach proboszcz i biskup ordynariusz Shkodër, nie mogąc zebrać odpowiedniej sumy, poprosili o wsparcie konsula włoskiego. Konsul zapro­ponował 10 tysięcy franków pod warunkiem, że w kościele będzie tablica informująca, że prace wykonano dzięki pomocy rządu włoskiego. Nie konsultowano tego z komitetem odbudowy i stąd zrodziła się plotka, że abp sprzedał za 10 tys. franków kościół Włochom, a w głównym ołtarzu zamiast Madonny będzie popiersie Duce. Aby zapobiec zamieszkom, po oficjalnym dementi ustalono, że w kościele znajdzie się pobłogosła­wiona przez papieża replika ikony z Genozzano76.

Aktywność polityczna kleru w szczególny sposób korespondowała z lekturą listów pasterskich ordynariusza diecezji Shkodër, które przed wyborami 1923 r. stanowiły klasyczny przykład edukacji politycznej spo­łeczeństwa myślącego nadal kategoriami plemiennymi. Nastąpił wyraźny podział obowiązków – listy pasterskie zmierzały do wyjaśnienia zasad funkcjonowania państwa i systemu przedstawicielskiego, a do obowiązków proboszczów należało przekonanie parafian, aby głosowali na katolików77.

Po pięciu latach spokoju 20 XI 1926 r. ponownie doszło do buntu na północy kraju, w krainie Dukagjini. O wystąpieniu tym razem zdecydował głód, który był skutkiem nieurodzaju, i brak zdecydowanej pomocy ze strony rządu. Wielu katolików z północy, którzy w umiarkowany sposób popierali rewolucję F. Noli jako wystąpienie przeciw Zogu, po jej stłumieniu zasiliło kręgi opozycji. Dom jednego z księży, Lorenca Caki nazywano „koszarami opozycji”78. Caka był jednym z przywódców powstania, w którym buntownicy początkowo odnosili sukcesy, ale 2 grudnia wojska rządowe zgniotły rebelię, wyrzucając powstańców w góry. W tym samym miesiącu minister spraw wewnętrznych Musa Juka zarządził ostre represje. Spalono kilka wsi, schwytanych z bronią w ręku skazywano na śmierć lub więziono. Represje dotknęły także uczestniczących w rebelii księży. Dwóch z nich, którzy prowadzili oddziały buntowników, trzymając wysoko krzyże, zostało ska­zanych na śmierć. Zogu nie chciał ich wieszać obawiając się Rzymu, ale wstrzymanie egzekucji mogło z kolei spowodować protest muzułmanów, co do których w przypadku buntu nie miewano skrupułów. Kompromisowo jeden z księży został uwolniony, a jednego powieszono. Po tym wydarzeniu amerykański dyplomata stwierdził, że w Albanii Temida podgląda jednym okiem, w którą stronę należy przechylić szalę79.

W 1923 r. podjęto prace przygotowawcze ze strony rządu i Episkopatu zmierzające do opracowania tekstu konkordatu ze Stolicą Apostolską80. Pier­wszy projekt, przedstawiony przez Watykan 18 IX 1923 r. został skrytyko­wany przez prymasa, jako zawierający szereg niejasnych i nieprecyzyjnych sformułowań, a faktycznie Mjeda nie chciał finansowania Kościoła przez stronę włoską, tylko przez rząd albański81. Prace nad konkordatem wstrzy­mała rewolucja 1924 r., a następnie zalegalizowanie rozwodów przez państwo (kodeks cywilny 1 IV 1929 r.). Do tematu powrócono w czasie choroby króla w 1930 r., przy okazji rozmów ministra Hafiza Halili z ks. Bemardinem Palajem82. Poważną przeszkodą pozostał jednak problem zależności finansowej od Watykanu83 i problem szkół katolickich. Pochodzący z rodziny muzułmańskiej Zogu uważał, że szkoły winny działać na rzecz jednoczenia się narodu albańskiego. Niebezpieczne były więc zarówno szkoły prowadzone przez Greków, jako odwołujące się do greckiego rewizjonizmu, ale także neutralne narodowo szkoły katolickie84. Z agresywną kampanią prasową wyraźnie kontrastowała postawa ludności Shkodër, pro­testującej w licznych petycjach przeciwko zamykaniu szkół85. Poza kilkoma placówkami jezuickimi, zakonnice ze zgromadzenia Służebnic Maryi prowa­dziły 4 szkoły dla dziewcząt, ucząc je położnictwa, rękodzieła i wiedzy ogólnej86.

14 września 1932 r. Ministerstwo Edukacji opracowało nowe zasady działania instytucji edukacyjnych. Były one skierowane przeciwko zbyt da­leko posuniętej autonomii szkół, zwłaszcza tych, które pozostawały pod kontrolą Włochów lub Greków. Większość instytucji edukacyjnych została zamknięta albo znalazła się pod nadzorem nowych dyrektorów administra­cyjnych narodowości albańskiej87. W sumie zamknięto 70 szkół prywatnych – w tym 17 katolickich (prowadzili je franciszkanie, jezuici i stygmatyści) z 2560 uczniami. Dwanaście spośród tych placówek mieściło się w rejonie Shkodër, reszta wokół Tiranë. Pozostałe szkoły dostały nowych dyrektorów – Albańczyków. Decyzja o zamknięciu szkół wywołała lawinę petycji i skarg ze strony duchownych, jak też laikatu, określających decyzję jako bezprawną i kompromitującą Albanię na arenie międzynarodowej88. Kontr­argumentem dla Zogu był fakt obecności katolików w elicie rządzącej, których obecność miała wyrażać poparcie chrześcijan dla nowej polityki dworu89. Sytuacja szkolnictwa wyznaniowego polepszyła się wyraźnie do­piero po dwóch latach, po wydaniu dekretu z 9 maja 1936 r., który określił swobodę działania szkół katolickich. Podjęte od roku 1937 starania Watykanu o stworzenie w Shkodër akademii katolickiej nie doczekały się realizacji90.

Typowym zjawiskiem dla Albanii było zasypywanie Episkopatu petycja­mi krytykującymi politykę personalną Kościoła. Wobec niektórych duchow­nych, szczególnie popularnych w lokalnym środowisku, decyzja o przenie­sieniu do innej parafii wywoływała falę protestów społecznych kierowanych do metropolity, nie tylko przez współwyznawców, ale także inne wspólnoty czy lokalne władze. Dotyczyło to szczególnie księży aktywnych politycz­nie91. W skrajnych przypadkach duchowni buntowali się przeciwko transfe­rom — w połowie lat dwudziestych można odnotować kilka przypadków samowolnej zmiany parafii przez księży92.

Raczej w kategorii skandalu politycznego odebrano w Albanii kontekst religijny ślubu króla Zogu, jaki miał miejsce w roku 1938. Węgierka Geraldine Apponyi, którą król poślubił, była praktykującą katoliczką, ale rząd albański sprzeciwił się katolickiemu obrządkowi ślubu. Król uległ woli rządu, choć rodzina Geraldine, a także kler katolicki Albanii, grozili nieuznaniem małżeństwa93. Geraldine próbowała doprowadzić do kompromisu, obiecując namówić króla w przyszłości do ślubu katolickiego, ale przedstawiciele Kościoła opuścili uroczystości ślubne, wyjechał także jezuicki spowiednik królowej, twierdząc, że Geraldine chce żyć w konkubinacie. Ostatecznie ślub odbył się w obrządku muzułmańskim94.

 

 

 

Rozdział III

 

KOŚCIOŁY CHRZEŚCIJAŃSKIE

W REALIACH OKUPACYJNYCH 1939 – XI 1944

 

7 IV 1939 r., w Wielki Piątek oddziały włoskie wylądowały na terytorium Albanii i, nie napotykając większego oporu, w ciągu kilku dni opanowały główne miasta i obiekty o strategicznym znaczeniu. 16 kwietnia król Włoch Wiktor Emanuel III został intronizowany na króla Albanii95.

Najistotniejsze przemiany wywołał okres okupacji w odniesieniu do Ko­ścioła katolickiego. Już w maju 1939 r. doszło do pierwszych rozmów polityków włoskich z przedstawicielami albańskiego duchowieństwa, w cza­sie których abp Thaçi, występując w imieniu kleru albańskiego, zadeklarował chęć współpracy z władzami włoskimi, o ile te umożliwią rozwój ekonomi­czny, kulturalny i duchowy społeczeństwa albańskiego96. Włosi liczyli, że kler albański, znany poprzednio ze swojego nastawienia anty włoskiego, poprze teraz swoim autorytetem nowe władze. Jedynie nieliczni księża, jak ks. Bernardin Pałaj i ks. Lazër Shantoja, wyraźnie zdeklarowali się po stronie Włochów, pozostali zachowali dystans wobec włoskich władz cywilnych97. W skład utworzonego przez Włochów kolaboracyjnego rządu albańskiego wszedł przywódca katolickich Mirdytów Gjon Markagjoni. Traktowany jako nacjonalistyczny, zakon franciszkanów oprócz licznych wizytacji musiał liczyć się z obecnością włoskich zakonników. Wydawane przez franciszkanów pismo „Hylli i Drites” miało ustawiczne kłopoty z cenzurą, aż wreszcie w roku 1940 zostało zawieszone z powodu publikowania patriotycznych artykułów.

Kościół katolicki otrzymał znaczne dofinansowanie z Włoch. Jak podaje Moroco dela Roka, w latach 1939-1941 strona włoska określiła roczny budżet Kościoła katolickiego w Albanii na 1200 tys. lirów, zaś Kościoła prawo­sławnego na 700 tys. lirów98. Sporą część funduszy dla wspólnoty katolickiej pochłonęło tworzenie ośrodków kulturalnych i misyjnych. W czasie wojny włosko-greckiej w latach 1940-41 albańscy prawosławni byli często trakto­wani przez Włochów jako potencjalni szpiedzy i sabotażyści, stanowiący realne zagrożenie dla wojsk włoskich. Stąd w 1940 r. liczne wywózki mie­szkańców z okolic Gjirokastër na północ99. Kiedy w roku 1941 po zajęciu Jugosławii przyłączono do Albanii Kosowo, sporą część funduszy kierowa­nych dotąd do Tiranë i Durrës przekazano dla zaniedbanego finansowo Kościoła katolickiego w Kosowie100.

Według polityków włoskich najważniejszym zadaniem Kościoła miała być unia albańskiego prawosławia z katolicyzmem, której koncepcja została wstępnie opracowana w sierpniu 1939 roku. W rozważaniach na temat genezy unii nieuchronnie pojawia się kwestia jej tła politycznego, czyli próby ogra­niczenia wpływów greckich. Spośród pięciu członków Świętego Synodu trzech opowiedziało się za unią, w tym zwierzchnik AAKP — Kristofor Kissi101. Przeciwko unii występowali biskupi Korçe i Gjirokastër — obaj pochodzenia greckiego i najbardziej spośród członków Synodu związani z Grecją. W dużym stopniu sprawa unii decydowała o tym, czy cerkiew albańska, pozostająca w trudnej sytuacji finansowej, będzie finansowana przez Włochów. Od 1942 r. rozpoczyna się planowa akcja tworzenia wspól­not unickich (Kisha Katolike Lindore) na zdominowanym przez prawosławie południu Albanii. Głównymi ośrodkami unickimi stały się: Elbasan, Fier, Lushnjë i Korçe102. Sprawa misji na południu stała się przedmiotem sporu pomiędzy administracją włoską, którą kierował Jacomoni, a Watykanem, którego przedstawiciel Nigris103 obawiał się o trwałość efektów prowadzonej przez Włochów akcji misyjnej104. W 1942 r. liczba unitów nie przekraczała 400 osób, zaś służbę liturgiczną wśród nich pełniło 21 księży (głównie bazylianów) i 67 zakonnic105.

Jedną z zasad polityki okupantów włoskich było zapewnienie Albańczykom swobody wyznawania religii, także poprzez możliwość tworzenia or­ganizacji religijnych. W tym kontekście całkiem incydentalne wydają się pomysły prof. Toto, związanego z Albańską Partią Faszystowską, który za skuteczny środek przeciwko greckiemu ruchowi oporu uważał wysiedlenie poza granice Albanii osób deklarujących wyznanie prawosławne106. Antywłoski ruch oporu obejmował głównie południe kraju, podczas gdy północ wg słów Jacomoniego „pozostawała cicha i spokojna”107.

Wobec upadku reżimu Mussoliniego w lipcu 1943 r. Albański Kościół Katolicki podjął spóźnione, choć niewątpliwie aktywne działania. Arcybiskup V. Prendushi w piśmie z 30 VII 1943 r. do proboszcza Tiranë Shtjefëna Kurti domagał się, aby wezwać wszystkich katolików, którzy nadal pracują w instytucjach będących pod kontrolą włoską, aby z nich wystąpili. Zalecił także nawiązanie dialogu z przedstawicielami partyzantów. W skład zorgani­zowanych ad hoc władz miejskich Tirane weszli obok trzech pozostałych wspólnot wyznaniowych także przedstawiciele katolików. List pasterski abp Thaçi z 10 VIII 1943 r. stwierdzał, że obowiązkiem sumienia dla katolików jest włączenie się do działań w celu uspokojenia sytuacji w kraju i zapobie­żenia wewnętrznym konfliktom. „Przepisy prawne, jakie wprowadzają sądy wojskowe są twarde i bezlitosne – pisze Thaçi – ale w obecnej sytuacji działalność przeciwko państwu i prawu jest dla katolików niedopuszczal­na”108.

Okres wolności trwał zaledwie miesiąc. 8 września 1943 r. do Albanii wtargnęły oddziały wojsk niemieckich. Trzy dni później została zajęta stolica kraju. Pozostające pod kontrolą Niemców albańskie Zgromadzenie Narodowe ogłosiło 11 września zerwanie unii z Rzymem i proklamowało niepodległość kraju. Do Albanii skierowano najlepszych specjalistów niemieckich i au­striackich ds. bałkańskich, którzy mieli pomóc w pokojowej pacyfikacji kraju. Polityka Niemiec zmierzała do pozyskania ludzi walczących uprzednio prze­ciwko Włochom, których uwalniano z obozów i więzień oraz ograniczenia do minimum sił okupacyjnych109. Pewnym ułatwieniem w tych działaniach była sympatia, jak cieszyli się w Albanii Austriacy, czy choćby fakt, że spora część franciszkanów studiowała w Wiedniu i Berlinie.

Przedstawiciel Watykanu Nigris tuż po zajęciu Tiranëpolecił jednemu z księży znającemu język okupanta nawiązać rozmowy z władzami niemiec­kimi, głównie po to, by utrzymać łączność z Watykanem i Włochami110. W skład powołanej w październiku 1943 r. 4-osobowej Rady Regencyjnej wszedł franciszkanin ze Shkodër Anton Harapi111 i proniemiecki Lef Nosi ze wspólnoty prawosławnej112. Ugodowa i rozważna polityka Niemców nie zapobiegła incydentowi, jaki miał miejsce w grudniu 1943 r. Wtedy to żołnierze niemieccy poszukujący zbiegłych Włochów otworzyli ogień do tłumu wiernych zebranych w katedrze katolickiej, zabijając i raniąc kilka­dziesiąt osób. Nie przeceniając znaczenia tego faktu trzeba stwierdzić, że podziałał on odstraszająco na entuzjastów współpracy niemiecko-albańskiej. Początek roku 1944 przyniósł ożywienie kontaktów księży katolickich i prawosławnych z oddziałami „Balii Kombëtar”113. Oficjalnie hierarchia kościelna pod naciskiem Nigrisa nie poparła żadnego z ugrupowań podzie­mnych. Rozmowy z „Balii Kombëtar” w imieniu episkopatu prowadził Anton Harapi i wiadomo tylko, że dotyczyły one współdziałania przeciwko propa­gandzie komunistycznej oraz wysondowania opinii środowisk narodowo-demokratycznych na temaj przyszłości Albanii114. W lutym 1944 r. opubli­kowano list pasterski ordynariusza Durrës abp. V. Prendushi, zatytułowany „Uzdeje ne Zotin” (Nadzieja w Panu). Prendushi przypominał wiernym, aby niezależnie od rozwoju sytuacji politycznej w kraju zachowali wierność przykazaniom, pamiętali o modlitwie i etyce chrześcijańskiej115.

Rozdział IV

 

STOSUNKI PAŃSTWO-KOŚCIÓŁ

(1944-1967)

 

W listopadzie 1944 r. po wyzwoleniu kraju od okupantów niemieckich i rozbiciu alternatywnych ośrodków politycznych, władzę w kraju przejęło ugrupowanie polityczne zdominowane przez komunistów. Usankcjonowały to pierwsze po wojnie wybory do Zgromadzenia Ustawodawczego, które odbyły się 2 XII 1945 r. i przyniosły zwycięstwo Frontu Demokratycznego. W dniu 11 I 1946 r. Zgromadzenie zniosło monarchię i proklamowało Albańską Republikę Ludową116.

Początkowo polityka władz komunistycznych wobec religii miała dwa główne cele: całkowite oddzielenie Kościoła od państwa i pozbawienie Kościoła możliwości nauczania. Reforma rolna uchwalona 29 VIII 1945 r., rozszerzona w czerwcu 1946 r. pozbawiła instytucje religijne większości ziem uprawnych, zezwalając na zatrzymanie w przypadku kościoła 5 ha, w przy­padku klasztoru do 20 ha117. Państwo albańskie pozbawiając wspólnoty religijne źródeł dochodu (dotyczyło to także przejmowania przez władze lokalne sklepów należących do wspólnot) przyjęło na siebie obowiązek ich subwencjonowania. Fundusze dostarczane przez państwo za pośrednictwem władz lokalnych przedstawiano w propagandzie partyjnej jako obciążenie dla budżetów lokalnych, blokujące lokalne inwestycje. Pieniądze te przeznaczano prawie wyłącznie na pensje dla kleru, starając się przestrze­gać zasady, aby pensje hierarchii kościelnej były 4-5 razy wyższe niż zatrudnionego laikatu118. Od 1945 r. duchowni wszystkich wyznań pod­legali obowiązkowi służby wojskowej, a podania o zwolnienie ze służby ze względów religijnych były zwyczajowo odrzucane. Sprawami wyzna­niowymi zajmowała się od 1945 r. Sekcja Wyznań przy Premierze Rady Ministrów.

Państwo przejęło pełną odpowiedzialność za wychowanie młodego po­kolenia, co potwierdziła ustawa sierpniowa z 1946 r. określając „laicki i komunistyczny charakter wychowania i nauczania”119. W kwietniu 1947 r. Partia poleciła wprowadzenie do szkół propagandy antyreligijnej, a od listopada 1954 r. wszystkie organizacje społeczne i polityczne zostały zobligowane do jej szerzenia120. Dekret o stowarzyszeniach religijnych z 26.XI.1949r. wprowadzał jedynie ogólne zasady dotyczące praw i obowiązków związków religijnych. W dekrecie podkreślano, iż wolność religijna oznacza konieczność przestrzegania przez związki wyznaniowe zarówno porządku prawnego jak też dobrych obyczajów121. Uzupełnie­niem aktów prawnych odnoszących się do poszczególnych wspólnot re­ligijnych był uchwalony 25.V.1952 r. nowy kodeks kamy. Artykuł 259 KK odnosił się do przestępstw naruszających rozdział Kościoła od pań­stwa, a art. 261 określał jako przestępstwo nielegalne wykonywanie czyn­ności religijnych. Martwą literą pozostał art. 260 określający jako przestępstwo przeszkadzanie w wykonywaniu obrzędów religijnych122. Spis lud­ności w 1945 r. wykazał, że 17,1% ludności deklaruje wyznanie prawosław­ne, a 10,1% katolickie123.

 

a) Konflikt ideologiczny

Już pod koniec wojny w prasie komunistycznej pojawiły się stwierdzenia, że część kleru katolickiego zdradziecko występowała przeciwko partyzantom prowadzącym walkę z okupantami. Katolicyzm traktowano jako ideologię inwazji włoskiej i austriackiego imperializmu, z kolei prawosławie jako element greckiego rewizjonizmu. Argumentowano, że powstały liczne orga­nizacje, jak Związek Albański czy Akcja Katolicka, dające schronienie w kościołach przeciwnikom komunizmu. Ulubionym obiektem ataku propa­gandowego stał się o. Anton Harapi, którego przedstawiano jako symbol kolaboracji z okupantem. Szczególnie agresywna w swojej wymowie była broszura, wydana w 1947 r., która „udowadniała”, że w czasie okupacji powstał wśród wyższego kleru ośrodek koordynujący zwalczanie ruchu opo­ru124.

Bardzo aktywny stał się albański ruch ateistyczny. Jego podstawową intencją było uczynić z religii sprawę prywatną, bowiem jak głoszono „wcześniej kościół służył jako urzędowy instrument polityki w rękach klas panujących”125. W kwietniu 1955 r. na plenum partii komunistycznej dotyczącym pracy ideologicznej położono nacisk na wzmocnienie naukowo-materialistycznego światopoglądu wśród robotników w ramach programu szerzenia kultury socjalistycznej wśród mas. Wtedy to Hodźa stwier­dził, że świat komunistyczny i świat religii są nie do pogodzenia w Albanii, tak jak nie do pogodzenia jest istnienie dwóch antagonistycznych klas czyli kapitalistów i robotników. „Wola Boga” była niczym innym jak tylko „wolą klasy dominującej, która chce utrzymać kontrolę nad robotnikami”. Pojawiły się argumenty, że w społeczeństwie socjalistycznym wolność wypo­wiedzi i wolność sumienia nie mogą odnosić się do wyznawców religii, bowiem religia z natury swojej i ze względu na sposób oddziaływania, a także ze względu na swoje istnienie jest obrazą dla sumienia człowieka i kłóci się z nieskrępowanym rozwojem ludzkiego ducha. Zadaniem komunistów stało się ograniczenie szkodliwego oddziaływania religii na społeczeństwo. Zgodnie z ideałami materialistów francuskich miały ją zastąpić nauka i rozum.

Duchowni na wsi albańskiej byli często przedmiotem żartów i anegdot. Typową postacią komiczną w folklorze albańskim był Nasreddin Hodża – nieudolny i lekceważony duchowny muzułmański. Kierownictwo komunistyczne skupiło się na fakcie, że wszystkie wyznania religijne są obce ludowi, bowiem były importem z krajów ościennych. Jak napisał E. Hodża:

„Wszystkie sekty religijne istniejące w naszym kraju zostały przyniesione przez obcych najeźdźców i im służyły, jak również klasom posiadającym w naszym kraju. Wykorzystywano motywy religijne wprowadzając okrutne prawa najeźdźców. Historia naszego ludu wykazuje, jak łatwo religia dopro­wadzała do niezgody i bratobójstwa, wszystko po to, aby łatwiej można było nami rządzić i pić naszą krew.”

Kościół był postrzegany jako obrońca stosunków społecznych opartych o wyzysk i zło. W październiku 1955 r. E. Hodża na zjeździe Związku Kobiet Albańskich stwierdził „religia odgrywała bardzo istotną rolę, aby utrzymy­wać kobietę w niewolnictwie wobec męża, rodziny i społeczeństwa”126. Kościół jako element zacofania miał także sprzyjać analfabetyzmowi wiernych127. Święta religijne powodowały zamęt w gospodarce odciągając wierzących od pracy. Oskarżano duchownych o utrwalanie przesądów, jak też o niehigieniczne i zagrażające zdrowiu praktyki, np. całowanie ikon. Nietolerancja kleru miała się wyrażać w potępianiu tych, którzy nie chodzą do kościoła128. Pojęcie nietolerancji stosowano także w odniesieniu do protestów Kościoła przeciwko bezprawnemu zabieraniu ziemi kościelnej przez koł­chozy129.

Oprócz klasycznych form propagandowych, takich jak publikacje czy wykłady, państwo popierało także oddziaływanie poprzez widowiska publi­czne. Taki bowiem charakter miała publiczna parodia mszy prawosławnej w Kavajë,jaka odbyła się 25 IX 1945 r., odprawiona przez jednego z zawie­szonych przez Święty Synod duchownych. Część wiernych przybyła na uroczystość religijną stając się nieświadomie uczestnikami prowokacji130. Na porządku dziennym były artykuły i karykatury w prasie ośmieszające szcze­gólnie łubianych księży131.

 

b) Autokefaliczny Albański Kościół Prawosławny

W przypadku AAKP, po zakończeniu wojny nadal jego zwierzchnikiem pozostawał Kristofor Kissi (metropolita Tiranë-Durrës). Poza nim w skład Świętego Synodu wchodzili VissarionXhuvani(ordynariusz diecezji Berat-Vlorë),Agathangjel Camçe (ordynariusz diecezji Korçe-Pennëti), Irino Banushi (ordynariusz diecezji Gjirokastër), a także mitrofor VasilMarko132. Wspólnota prawosławna licząca w 1948 r. około 350 tys. wyznawców dys­ponowała 500 cerkwiami, 27 klasztorami, a służbę liturgiczną pełniło 350 duchownych. Oficjalnym językiem liturgicznym pozostawał albański, tylko w rejonie Gjirokastër używano greckiego, a w rejonie Shkodër starocerkiewno-słowiańskiego133. Klerycy prawosławni do zerwania stosunków Albanii z Jugosławią w 1948 r. studiowali w seminariach w Prizren (Kosowo), Grecji i w Konstantynopolu, a od 1948 r. w seminariach i instytutach teologicznych Sofii i Bukaresztu134. Brak funduszy nie pozwolił na wzno­wienie działalności seminariów w Albanii135.

O wiele lepiej niż w przypadku innych wyznań układała się współpraca Kościoła Prawosławnego z nowymi władzami. Z uwagi na fakt, że nowy establishment pochodził z rejonów Albanii, gdzie dominowało pra­wosławie, także silniejsze były powiązania rodzinne i towarzyskie hie­rarchów prawosławnych z nową elitą władzy. Ułatwiał sytuację fakt, iż wielu księży prawosławnych walczyło przeciw okupantom. 25 X 1945 r. EnverHodża skierował pismo do abpa Kristofora, w którym tytułując go „Wasza Miłość” podziękował za życzenia z okazji święta państwo­wego i wyraził nadzieję, że „kler i wierni Kościoła prawosławnego włączą się do działań na rzecz odbudowy kraju, niepodległości i demo­kracji”136.

Mimo przychylności władz hierarchia AAKP musiała być oczyszczona z „elementów niepewnych”. Pod pretekstem „dążenia do wewnętrznego rozbicia AAKP i próby poddania go wpływom Watykanu” w 1949 r. na drodze „wewnętrznego zamachu stanu”137 usunięto Kristofora Kissi, a na czele AAKP stanął Paisi Vodica138. Usunięto również zwolenników Kissi: metropolitę Korçe Ireneo i biskupa Berat Agafangeła139. Czystka dosięgnęła wkrótce kilku innych duchownych, którzy publicznie akcentowali swoją niechęć wobec komunistów.

W celu pełnej kontroli nad finansami Kościoła 23 I 1946 r. powołano Dyrekcję Generalną ds. majątku kościelnego, której przewodniczył Harilla Theodhosi. Poprzez utworzenie tego organu zamierzano maksymalnie scentra­lizować sprawy finansowe i „odciągnąć uwagę kleru od spraw doczesnych”140. O tym, jak bardzo „sprawy doczesne” czy też kwestie polityczne angażowały uwagę kleru, świadczy obfita korespondencja kierownictwa AAKP z bisku­pstwami, pochodząca z roku 1945, a dotycząca coraz częstszych przypadków sporów wśród kleru wywołanych odmiennymi opcjami politycznymi – pro i antykomunistyczną141. Spory polityczne tak dalece absorbowały uwagę, że księża nierzadko nie wywiązywali się z obowiązku odprawiania nabożeństw142.

Szczególnym elementem sporu wydawała się kwestia, jak dalece księża mogą zaangażować się w ruch tworzenia kołchozów. W październiku 1945 r. proboszcz Tiranë Thoma Popa wyliczył 3 duchownych, którzy byli zainteresowani działalnością na rzecz kołchozu143. Poza Tiranë liczba zwo­lenników kołchozów była znacznie większa. Dla tych ludzi kołchoz uosabiał zasadę sprawiedliwości społecznej. Spora część księży deklarowała jednak umiarkowaną niechęć wobec kołchozu, zwłaszcza wobec faktu, że nadmiar obowiązków sprawiał, że chłopi nie mieli czasu chodzić do cerkwi. Nieprze­jednana postawa niektórych księży przeciwko kołchozom powodowała in­terwencje lokalnych organizacji partyjnych u władz AAKP144.

Przeciwko reformie rolnej z sierpnia 1945 r. najbardziej gwałtownie protestowano w klasztorach, jako że reforma zagroziła podstawom ich egzystencji145. Obfita korespondencja Kristofora Kissi z Ministerstwem Sprawiedliwości z X-XII 1945 r. dotyczyła prób złagodzenia rygorów reformy w odniesieniu do AAKP. W liście z 10 XII1945 r. Kissi twierdził, iż ziemie używane dotąd przez wspólnotę służą głównie jako pastwiska i nie będą przydatne dla kołchozów. Zwierzchnik AAKP wyrażał obawy, że zapowiadane przez państwo subwencje z pewnością nie pokryją niezbędnych wydatków, stąd potrzeba zła­godzenia zasad reformy w odniesieniu do wspólnoty. Negatywna odpowiedz ministerstwa z 25 I 1946 r. stwierdza wyraźnie, iż zgodnie z zasadą sprawiedliwości społecznej nie może być wyjątków od zasad reformy146.

W dniach 5-10 II 1950 r. odbył się Kongres AAKP147. W kongresie obok kilku zagranicznych delegacji, wziął udział przedstawiciel centralnych władz partyjnych. Znaczną część swojego wystąpienia zwierzchnik AAKP, P. Vodica poświęcił krytyce światowego imperializmu i swojego poprzednika, jego działalności „antykościelnej i antypatriotycznej ”, oskarżając go o marnotra­wienie pieniędzy i dyktatorskie rządy148.

4 maja 1950 r. przyjęto nowy statut AAKP, w oparciu o art. 18 konstytucji,
p. 3. (Wolność sumienia i wyznania jest gwarantowana wszystkim oby­watelom)149. Język albański pozostał językiem urzędowym wspólnoty, która mogła w uzasadnionych przypadkach posługiwać się także innymi językami (art. 3). Jedynie osoby legitymujące się obywatelstwem albańskim mogły należeć do hierarchii cerkiewnej (art. 4)150.

Hierarchia AAKP od początku przyjęła zasadę pełnej lojalności wobec władz komunistycznych. W ramach solidarności z polityką władz albańskich zwierzchnik Kościoła przemawiał 23 XI 1949 r. na mityngu w Tiranë, wy­stępując przeciwko mieszaniu się „bandytów belgradzkich” z Tito na czele w sprawy wewnętrzne Albanii. Kilkakrotnie w czasie przemówienia padło określenie „wielki Stalin”151. Wzorem Rosji duchowni prawosławni zostali zobowiązani do uczestnictwa w kampaniach pokojowych komunistów albań­skich i uznali honorowe przewodnictwo patriarchatu moskiewskiego152. W 1947 r. delegacja albańska po raz pierwszy uczestniczyła w konferencji cerkiewnej w Moskwie153. 10 kwietnia 1948 r. kilkudniową wizytę w Albanii złożyła delegacja kościoła rosyjskiego z bp. Nestorem154. W powitaniu delegacji wzięli udział także przywódcy partyjni, a koszty wizyty pokryło państwo. W programie wizyty było odwiedzenie dwunastu klasztorów albańskich i wspólne modlitwy. Bp Nestor wziął udział w chirotonii bpa Paissi Vodicy155. W czasie rewizyty w lipcu 1948 r. Paissi Vodica otrzymał podziękowania za „ciepłe przyjęcie” delegacji rosyjskiej156. Wtedy to na sesji naukowej Vodica wystąpił z referatem „Papiestwo i Kościół Prawo­sławny” dotyczącym działalności Stolicy Apostolskiej przeciwko AAKP157.

Kolejną wizytę w Moskwie złożył Paissi dwa lata później, a w maju 1951 r. w Tiranë przebywała delegacja Patriarchatu z bp. Odessy Nikonem158. Na marginesie współpracy rosyjsko-albańskiej należy wspomnieć o aktywnej działalności Towarzystwa Przyjaźni Albańsko-Radzieckiej w ramach AAKP, zwłaszcza w zakresie upowszechniania kultury rosyjskiej159. Kiedy w grud­niu 1961 r. zerwano stosunki dyplomatyczne pomiędzy ZSRR a Albanią, fakt ten zakończył także współpracę obu wspólnot prawosławnych160.

Szczególnie owocna była współpraca z cerkwią bułgarską i czechosłowacką, a delegacja albańska aktywnie uczestniczyła w kongresach duchownych obu kościołów161. Kontakty z innymi Autokefalicznymi Kościołami Prawosławnymi, w tym z polskim, ograniczały się jedynie do przesyłania życzeń świątecznych162.

AAKP aktywnie angażował się w popieranie albańskiej polityki zagra­nicznej. W 1952 r. zaowocowało to oficjalnym protestem „przeciwko wojnie chemicznej i bakteriologicznej, jak prowadzą Amerykanie w Korei”163. W październiku 1962 r. P. Vodica wysłał telegram do premiera Kuby, w którym uznał za akt agresji USA przeciwko Kubie blokadę wojskowo-morską wybrzeży tego kraju164. W styczniu 1950 r. AAKP zapłacił „kon­trybucję” na rzecz obrony pokoju na świecie165.

Ścisła współpraca Albanii z ZSRR na arenie międzynarodowej była także gwarancją przetrwania dla AAKP. Jeszcze we wrześniu 1960 r., planując budżet na następny rok, Rada Administracyjna Kościoła stwierdziła, że „strona rządowa przekazuje subwencje wg przedstawionego budżetu i po­zwala to w pełni pokryć deficyt”166.

Jednak w tym samym roku władze komunistyczne, wobec pogorszenia się stosunków z Moskwą podjęły działania mające na celu zmniejszenie wydatków na AAKP. W lipcu 1960 r. władze lokalne w Dhivër k. Gjirokastër, przy aprobacie władz centralnych zdecydowały się wyburzyć uszkodzoną w wyniku trzęsienia ziemi świątynię i postawić na tym miejscu szkołę podstawową. Zgromadzone już materiały budowlane na remont cerkwi miały posłużyć do budowy szkoły167. W listopadzie 1960 r. u biskupa Korçe pojawiły się trzy jednobrzmiące petycje – od nauczycieli dwóch szkół średnich i mieszkańców dzielnicy, aby zabytkową cerkiew św. Jerzego zamienić na przydatniejsze dla mieszkanców Korçe muzeum. W petycjach czytamy:

„Cerkiew św. Jerzego może bardzo dobrze służyć gromadzeniu i syste­matyzowaniu zabytków kultury materialnej naszego miasta. (…) W naszym mieście jest wiele innych cerkwi, które mogą służyć wiernym Kościoła prawosławnego”

Mimo protestów Episkopatu, argumentujących że cerkiew jest miejscem świętym i taka zamiana będzie nieszczęściem dla wiernych, w październiku 1961 r. budynek przejęły władze lokalne168. W styczniu 1961 r. kołchoz w Pelięan podjął decyzję, aby zniszczoną w czasie wojny świątynię odbu­dować i zamienić na dom kultury169. Pół roku później wbrew protestom duchownych cerkiew w Vuno zamieniono na kino. W maju 1962 r. do władz AAKP wystąpiła z podaniem młodzież Korçe, twierdząc, że brakuje w mieście odpowiedniego budynku, który mógłby służyć „kulturalnej rozrywce młodzieży” i najstosowniejszym budynkiem wydaje się cerkiew św. Ilji w centrum miasta170. Próbą udowodnienia lojalności władz AAKP było przekazanie 9 V 1963 r. za zgodą P. Vodicy części klasztoru św. Jana w Elbasan na potrzeby wojska171.

Wyraźna eskalacja agresji nastąpiła w 1964 r. W czasie liturgii Paschy do kościoła w Berat wkroczyło 3 milicjantów, chcąc aresztować księdza pod zarzutem, że „dźwięk dzwonu kościelnego zakłóca porządek publiczny”. Sekretarz POP z podobnych powodów zabronił księdzu z Divjake„hałaso­wać” przed nabożeństwami172. Biskup Korçe skarżył się na uczniów gimna­zjum RaqiQirinxhi,którzy na ulicy zachowywali się agresywnie wobec księży „wyśmiewając ich i przedrzeźniając”173. Młodzież odegrała także główną rolę w zniszczeniu cerkwi św. Atanazego w Malasej k. Çerriku 9 VIII 1965 r. Protestujący ksiądz usłyszał, że cerkiew w tej miejscowości nie jest potrzebna, a lokalny komitet partii zezwala na takie działania174.

Niewątpliwie śmierć Paisi Vodicyw marcu 1966 r. dodatkowo osłabiła pozycję AAKP wobec władz komunistycznych175. Jego następca bp Damian Kokoneshi nie miał wpływów w aparacie partyjnym, jak jego poprzednik, a wg słów Kristofora Kissi nie miał też predyspozycji do kierowania całością Kościoła176.

 

c) Albański Kościół Katolicki

W roku 1945 w Albanii 100 tysięcy katolików tworzyło 193 parafie katolickie, w których pracowało 200 kapłanów i 173 siostry zakonne177. W skład Episkopatu wchodzili: prymas Albanii i ordynariusz Shkodër abp Gasper Thaçi, ordynariusz Durrës i administrator pld. Albanii abp Vinçenc Prendushi, ordynariusz Pulati bp Bernardin Shllaku, ordynariusz Sapë bp Gjergji Volaj, opat Mirdytów i bp Lezhë Frano Gjini oraz prowincjał franciszkański o. Mati Prennushi178.

Z początku nowe władze zachowywały pozory przyzwoitości, aprobując wystawianie dramatów religijnych w Tiranë czy też zalecając odśpiewanie „Te Deum” z okazji Święta Niepodległości179. Jako przykład „niekontrolo­wanego, spontanicznego odwetu ludu wobec kolaborantów” określano fakt, iż 1 marca 1945 r. grupa żołnierzy zamordowała biskupa Lezhë Luigji Bumçi180. W tym samym roku dokonano bezprawnych konfiskat ruchomości w klasztorze żeńskim we Vlorëoraz w domach misyjnych we Vlorëi Fieri. W przypadku Vlorëdopiero interwencja u wicepremiera Prifti pozwoliła odzyskać część skonfiskowanego majątku181. Pierwsza faza walki z Kościo­łem objęła jednak głównie”środki masowego przekazu. Zamknięte zostały 2 drukarnie, a już w grudniu 1944 r. zlikwidowano prasę i wydawnictwa katolickie182.

W czasie pierwszych rozmów z przedstawicielami władz komunistycznych w maju 1945 r. hierarchia Kościoła katolickiego i delegat apostolski w Albanii zdecydowanie odmówili stworzenia niezależnego od Watykanu „Kościoła narodowego” w zamian za bezpieczeństwo i subwencje ze strony państwa183. W konsekwencji na żądanie władz komunistycznych 24 maja opuścił Albanię uznany za „persona non grata” przedstawiciel Stolicy Apostolskiej abp Leone G. B. Nigris184. Szkoły kościelne zostały w 1945 r. upaństwowione. Zaczęły się także pierwsze represje wobec kleru. W styczniu 1946 r. wypędzono wszystkich 80 zakonników pochodzenia włoskiego. 21 VI 1945 r. dwaj nauczyciele jezuiccy oo. Jak Gardin i Gjergj Vata zostali aresztowani i po krótkim procesie skazani na długoletnie więzienie.

Po pierwszych wyborach w grudniu 1945 r. aresztowano wiceprowincjała jezuitów o. Gjona Fausti i rektora seminarium w Shkodër Daniela Dajani. Po parodii procesu 30 I 1946 r. jezuici Fausti i Dajani, franciszkanin Gjon Shllaku i 2 klerycy zostali skazani na kary śmierci185. Egzekucja odbyła się 2 III 1946 r. w pobliżu cmentarza katolickiego w Shkodër, a ciała zamor­dowanych wrzucono do wspólnego grobu. Wkrótce po egzekucji zamknięto wszystkie instytucje należące do jezuitów. Wierząc, że egzekucja wywołała odpowiedni efekt, komuniści ponownie wezwali pełniącego funkcję prymasa bpa Frano Gjini (Thaçi zmarł w areszcie domowym, w 1946 r.), aby nakazać mu zerwać wszelkie związki z Rzymem i pomóc komunistom w umocnieniu ich władzy. Nakazom towarzyszyły pogróżki, że pozostałych przy życiu duchownych spotka ten sam los, jaki spotkał Faustiego i Dajaniego. Biskup Gjini odmówił twierdząc, iż nigdy ani on, ani wierni nie oddzielą się od Stolicy Apostolskiej. Mimo wszystko Gjini obawiając się fali represji podjął działania zmierzające do pojednania z komunistami. W tym celu wystosował list otwarty do Hodży, w którym oferował współpracę Kościoła w kwestii odbudowy kraju i pokonania powojennych trudności. List zastrzegał, że winno się zaspokoić nie tylko materialne, ale także duchowe potrzeby narodu. Następstwem listu było aresztowanie Gjiniego za uprawianie propagandy antykomunistycznej. Po roku upokorzeń i tortur Gjini został rozstrzelany 8 III 1948 r. razem z grupą 18 duchownych i świeckich. Miesiąc wcześniej zamordowano jako „wroga ludu” bp Gjergji Volaja. W wystąpieniach przywódców komunistycznych ofiarom prześladowań przypisywano współ­udział w powstaniu w Shkodër, do jakiego doszło 9 IX 1946 r.186 Pierwszy okres prześladowań 1944 -1949 spowodował fizyczną likwidację prawie po­łowy kleru katolickiego. W lutym 1949 r. w więzieniu w Durrës zmarł po torturach ordynariusz diecezji, pierwszy powojenny przewodniczący Związ­ku Pisarzy Albańskich – abp Vinçenc Prendushi187. Przetrwał tylko jeden biskup, ordynariusz Pulati Bemardin Shllaku. Do 1950 r. usunięto ze szpitali siostry zakonne, które oskarżono, że „zajmowały się propagandą religijną wśród chorych i personelu szpitalnego”.

Zmiana taktyki wobec Kościoła nastąpiła w 1949 r., kiedy to po zerwaniu z Jugosławią pogorszyła się sytuacja międzynarodowa Albanii. Władze komunistyczne obawiając się przewrotu gwałtownie zaczęły poszukiwać sojuszników. Wstępem do rozmów miał być dekret o wspólnotach religijnych z 26 XI 1949 r. Rządzący niepodzielnie Albanią od 1948 r. EnverHodża wysłał ministra spraw wewnętrznych Tuk Jakova,aby spotkał się z duchow­nym franciszkańskim Marinem Sirdani, przebywającym wówczas w obozie pracy w pobliżu Elbasan188. W rozmowie z Sirdanim Jakovaprzekonywał go, że odpowiedzialność za prześladowania kleru w przeszłości ponoszą wyłącznie Jugosłowianie, którzy narzucili tę politykę kierownictwu albań­skiemu. Jakovaprzekonywał Sirdaniego, że obecne władze pragną zbliżenia z Kościołem. Wierząc tym zapewnieniom Sirdani przyjął zaproszenie do rozmów pomiędzy rządem i hierarchią katolicką, którą reprezentował w 1949 r. bp Bemardin Shllaku. Negocjacje z rządem trwały blisko dwa lata. Przygotowano kilka projektów próbując pogodzić żądania władz z prawem kanonicznym. Negocjacje z Kościołem katolickim trwały dłużej niż z muzułmanami, czy AAKP. Władze komunistyczne próbowały zastra­szyć duchownych, zarówno poprzez aresztowania najbardziej nieustępli­wych, jak też odmowę wydawania zezwoleń na budowę nowych kościo­łów189. Nawet przedstawiciele ZSRR w Albanii nalegali na bardziej umiar­kowaną politykę władz wobec kleru. Z ramienia Episkopatu negocjacje do końca prowadziło 4 duchownych (bp Shllaku, ks. Ernest Çoba, ks. Peter Bok i ks. Zef Biçi), ze strony rządu wicepremier Mehmet Shehu190. Ostateczny kompromis, jaki zawarto 30 lipca 1951 r., zezwalał Kościołowi na utrzymanie duchowej zwierzchności i kontaktów ze Stolicą Apostolską. Władze jednak zdecydowały się na podstęp. Prasa komunistyczna sfałszowała oryginalny tekst przygotowanego statutu deklarując, że negocjacje doprowadziły do zerwania przez Albański Kościół Katolicki wszelkich związków z Watyka­nem191. W odpowiedzi dostojnicy Kościoła oburzeni wiarołomstwem publi­cznie zadeklarowali wierność wobec papieża. Podpisując statut rząd obiecał ponownie otworzyć seminaria i zamknięte kościoły, a także łożyć na ich utrzymanie. Statut przyznawał rodzicom prawo posyłania dzieci na katechi­zację. Wobec faktu, że rząd nie dotrzymywał złożonych obietnic, Kościół dostosował się w miarę możliwości do życzeń władz tak, aby mógł służyć wiernym posługą duszpasterską. Wersja prasowa stwierdzała, że zgodnie z postanowieniami „zgromadzenia generalnego” duchownych, jakie odbyło się w czerwcu 1951 r. w Shkodër utworzono Albański Kościół Katolicki, który poza zerwaniem z Watykanem zgadzał się na zamknięcie seminariów duchownych. Zmiany zmierzały także do przyjęcia faktu konfirmacji wyboru biskupów przez Radę Ministrów. W sumie było to swoiste interim, ograniczające do minimum możliwości działania Kościoła jako instytucji192. Kościół katolicki podobnie jak prawosławny uczestniczył w kampaniach pokojowych rządu. W kwietniu 1951 r. według wskazówek kurii arcybisku­piej w Durrës parafie zostały zobowiązane do podpisania apelu Światowej Rady Pokoju193. W listopadzie 1956 r. Episkopat wystosował pismo do prezydenta Nasera, z protestem przeciwko agresji anglo-francuskiej na Egipt194.

W 1952 r. doszło do wyświęcenia dwóch nowych biskupów przez jedy­nego żyjącego wówczas biskupa BernardinShllaku, przez co zachowano ciągłość hierarchii w albańskim kościele katolickim. Jako próbę ratowania kościoła za wszelką cenę należy uznać decyzję o potępieniu w marcu 1952 r. proboszcza Mirdytów ks. Zefa Oroshi, który opuścił parafię i dołączył do jednego z działających na północy oddziałów antykomunistycznych195. W styczniu 1954 r., na wyraźne żądanie władz BernardinShllaku podpisał opublikowany w prasie apel do wiernych o masowy udział w wyborach i poparcie kandydatów Frontu Demokratycznego196

Tragiczną sytuację kadrową Kościołajuż na początku lat sześćdziesiątych pogłębił dekret 3328 z 1 IX 1961 r. o paszportyzacji obywateli, ograniczający możliwości transferu księdza do innej parafii. Kiedy w roku 1963 zmarł ksiądz w Bilaj, 5 górskich wsi zostało na dłuższy czas pozbawionych opieki duszpasterskiej. Dramatyczny apel mieszkańców (15.11.1963 r.), którzy nie mieli możliwości ochrzczenia swoich dzieci został wysłuchany dopiero po 7 miesiącach, kiedy parafia otrzymała nowego duszpasterza197. 21 VIII 1966 r. do parafii Breg-Matësmiał przybyć bp N. Troshani, aby udzielić sakramentu bierzmowania oraz pierwszej komunii dzieciom z całej parafii. O dacie bierzmowania poinformowano władze lokalne z miesięcznym wyprzedze­niem, przy czym Rada Parafialna otrzymała zapewnienie, że partia nie stawia żadnych przeszkód, o ile wszystko odbędzie się zgodnie z prawem. Cztery dni przed datą bierzmowania do Rady Parafialnej zgłosiło się 6 przedstawi­cieli kołchozu, zawiadamiając, że „lud pracujący” nie życzy sobie przyjazdu biskupa. Pomimo sprzeciwu Rady Parafialnej, że jest za późno na odwołanie uroczystości, po kolejnych rozmowach w lokalnym komitecie partii, w przed­dzień uroczystości zdecydowano się na konsultacje z biskupem. W ich efekcie Troshani uznał, że nie powinien przyjeżdżać do parafii i bierzmo­wanie nie odbyło się198.

Od roku 1963 rozpoczyna się dramatyczna walka, jaką podejmuje Kościół o zachowanie świątyń. Usunięcie z widocznych miejsc w miastach kościołów chrześcijańskich było dla władz kwestią prestiżu i symbolem „przebudowy społeczeństwa”. O ile cerkwie uważano za obiekty możliwe do zaadoptowa­nia na inne cele (muzea, domy kultury), o tyle kościoły katolickie jako nieprzydatne miały być w większości przeznaczone do rozbiórki. We Vlorë w bezpośrednim sąsiedztwie kościoła rozpoczęto w styczniu 1963 r. budowę budynku mieszkalnego, uszkadzając ścianę świątyni. Obietnice zaprzestania budowy ze strony partii i samego przedsiębiorstwa budowlanego pozostały na papierze199. Identyczna sytuacja miała miejsce trzy lata później w Tiranë i dotyczyła najstarszego kościoła w tym mieście. Pismo proboszcza ze skargą, że budynek świątyni został uszkodzony przez prace budowlane spotkało się z odpowiedzią głównego architekta Tiranë K. Miho:

„W związku z planami przebudowy miasta, zakładającymi wybudowanie w tym miejscu ważnych obiektów, kościół na Bulevardi Stalin jest przezna­czony do zniszczenia. W tym celu prosimy Was o rozpoczęcie rozbiórki kościoła”. Kuria w Durrës w odpowiedzi wysunęła argumenty, że kościół został zbudowany w 1856 r. i jest zabytkiem kultury narodowej, więc jako taki powinien być zachowany. Z 23 III 1966 r. pochodzi kolejny list głównego architekta Tiranë:

„Wasza prośba, aby pozostawić kościół w tym miejscu nie jest poparta żadnym istotnym argumentem. Budynek ten nie jest zabytkiem kultury na­rodowej, gdyż nie figuruje na liście zabytków uznanych przez rząd. Pona­wiam prośbę o szybką rozbiórkę obiektu”200. W sprawie kościoła kuria rozesłała kilkanaście listów z prośbą o interwencję, zarówno do lokalnego komitetu partii, jak też do władz centralnych. Posługiwano się argumentami historycznymi, estetycznymi, a nawet argumentem, że rozbiórka obiektu będzie wyjątkowo kosztowna. Sprawa przeciągnęła się do roku 1967, a świątynia przetrwała do dnia dzisiejszego.

Kiedy w 1963 r. przeniesiono stary cmentarz w Tiranë na nowe miej­sce201, KM partii odrzucił petycję Kościoła, aby wyznaczyć osobne miejsce na cmentarz katolicki, argumentując, że cmentarz przeznaczony jest dla wszystkich i nie należy nikogo wyróżniać202.

 

1Hauziński J., Leśny J., Historia Albanii, s. 279.

1AQSH,Arq.Dur.,1963,d.6.

2 Zeri i Popullit, 1967/33, s. 1-2.

3AQSH,KOA,1967,d.1371.

4 Jednym z kościołów całkowicie zniszczonych przez „czerwoną młodzież” był franciszkański kościół Arramadhe w Shkodër. W podpalonym wieczorem budynku spłonęło żywcem 4 zakonników.

5StaarR.,Albania,w:TheCommunistRegimesinEasternEurope,Stanford1979,s.12.

6 AQSH, Arq. Dur., 1967, d. 1.

7W1967zamknięto650prawosławnychobiektówsakralnychi187katolickich.(SüdosteuropaHandbuch,op.cit,s.590).

8SkendiS.,Albania…,s.161.

9WolffR.L.,op.cit,s.609.

10Ks.M.Czermińskiopisującobyczajealbańskiezauważył,żejeszczewXIXw.Albańczycynadawaliswoimdzieciomniedorzeczneimiona,jakptak,cukier,robak,comiałoukryćprzedTurkamifakt,żerodzinajestchrześcijańska(CzermińskiM.,Albania,s.80).

11 Zob. aneks.

12WSpaçistniałobózpracynr303,położonyobokkopalnipirytu.Wbetono­wychbarakach,w15salachmieszkało300-400więźniów.Dziennaracjażywnościowato900gchleba,250gziemniaków,10-25gcukrui150gdżemu.Więźniowieniezdolnidopracyotrzymywaliznaczniemniej(Albania:PoliticalImprisonmentandtheLaw,London1985,s.36).

13PepaP.,op.cit.s.199-208.

14HamiltonB.,Albania-WhoCares?,Grantham1982,s.40.

15ZefMargjinajwewspomnieniachcytujewypowiedźKurtiegoprzedsądzącymgotrybunałem:Jestemksiędzem,moimobowiązkiemjestchrzcićtych,którzytegopragną.WażniejszedlamnienakazyBoganiżludzi.(MargjinajZ.,AnAlba­nian’sJourneyTowardLiberty,Udine1983).

16GraveViolationsofReligiousRightsinAlbania,ACB1990,s.43.

17Albania;PoliticalImprisonmentandLaw,London1985,s.7.

18PepaP.,op.cit,s.192.

19SkendiS.,Albania,s.150.

20PrzykłademmożebyćartykułoPopullorumprogressiowZëriiPopullit,1967/83,s.3.

21ZëriiPopullit1967/15,s.4.

22 Zob. przypis 219.

23LehnertM.,Panrzeczywiściezmartwychwstał,TygodnikPowszechny1993/18,s.9.

24KumorB.,op.cit,s.241.

25PipaA.,op.cit.ys.257.

26TravellinginanAtheistState,ACB,1990,s.54.

27NjkolaTroshaniurodziłsięw1915r.,wyświęconyw1940r.naksiędza,w1959r.otrzymałsakrębiskupią.ByładministratoremapostolskimDurrësiLezhë.Wsprawiejegouwolnieniainterweniowałokilkupolitykówniemieckich(ibidem,s.53).

28MatkaTeresa(GonxheBojaxhiu)urodziłasięwSkopjew1910r.,wrodziniealbańskiej.PowstąpieniudozgromadzeniaSióstrMisjonarekwLoretowyjechałanakilkalatdoIndii,pracująctamjakonauczycielka.Późniejzaangażowałasięnarzeczpomocychorym,biednymibezdomnymwIndiach.W1979otrzymałaPokojowąNagrodęNobla(Albaniatoday,1989/4,s.51;BrownJ.,SurgetoFreedom,London1991,s.301.

29 Simon Jubani, ur. 1930, był najmłodszym spośród ocalałych księży katolickich.

30NewErainAlbanianVaticanrelations,ACB1991,s.45.

31OpróczLupinacciegowskładdelegacjiwchodzili:proboszczzTrastevereVincenzoPagliaio.PietroMajoneS.J.(ibidem,s.46).

32MikelKoliqizostałw1994r.pierwszymkardynałemwhistoriikościołaalbańskiego.

33WzniesionapodkonieclatpięćdziesiątychXIXw.katedra,od1967r.pełniłafunkcjehalisportowej.Fundacjaniemieckauznała,żeodbudowakatedryjestcelempierwszoplanowymiwpierwszejfazienatencelnależyprzeznaczyćwiększośćśrodków.(RebuildingAlbania’schurches,ACB1992,s.17).

34Wczasachkomunistycznychkościółjezuitówsłużyłjakokino,awkościeleśw.Antoniegoznajdowałsięmagazyn(ibidem).

35Renowacjaobjęłakościółśw.LucynywDurrës,św.PawławElbasan,stołecznykościółNajświętszegoSercaP.Jezusaikościółśw.RochawShirokë.(j.w.).

36HamiltonB.,Albania-WhoCares,op.cit.,s.53.

37JarosławskaE.,Dostojewskiwracazindeksu,Polityka1991/16,s.11.

38AnastaziosJanulatos(Yannoulos)ur.1931,byłwiceprezydentemŚwiatowegoBractwaMłodzieżyPrawosławnej(Syndesmos)iświeckimteologiem.W1960r.wyświę­conynadiakona,w1964r.przyjąłświęceniakapłańskie.ProwadziłdziałalnośćmisyjnąwUgandzie,apopowrociezacząłwykładyzhistoriiKościołanaUniwersytecieAteńskim.Od1981r.pracujejakomisjonarzwKenii,tworząctamseminariumduchowneim.bp.Makariosa.Od1984r.przewodniczyłKomisjiMisjiiEwangelizacjiŚwiatowejRadyKościołów.(AnastasiosJ.,Zmisją(wywiad),PrzeglądPrawosławny1994/4,s.12-13).

39BidoshiP.,KishaAutoqefaleShqiptaredheproblemetesajtesotme,w:70vjet…,s.75-81.

40W1994wseminariumwDurrëskształciłosię114duchownych(AnastasiosJ.,Zmisją,op.cit.,s.12-13).

41 Przegląd Prawosławny, 1994/2, s. 35.

42AbpRrokMirditawwywiadziedlaLaCroixstwierdził,żeduchowniprawosławniwAlbaniiniepozostająobojętninaargumentynacjonalistówgreckichiserbskich.

43 Zmiany w programie wizyty wywołała pogłoska o przygotowaniach do zama­chu na papieża, jakie miało podjąć jedno z państw sąsiadujących z Albanią.

44Wolnośćdaremizadaniemdlawszystkich,LOsservatoreRomano1993/7,s.9.

45Ibidem,s.10.

46KamińskiW.,KościółkatolickiwAlbanii,KAIBiuletyn1994/52,s.18.

47PierwszymarcybiskupemShkupzostałw1656r.AlbańczykNdreBogdani,(ThecatholicchurchinAlbania,ACB1990,s.11).

48W1870r.wybudowanowPrizrenkościółkatolicki,domiastaprzybyłysiostrylazarystki,któreprowadziłyszpitaliszkoły,gdzieuczonojęzykaalbańskiego.

49TheCatholicChurchinAlbania,ACB1990,s.11.

50Ibidem,s.12.

51 Należy przypuszczać, że list Noli do Kristofora z 25 X 1945 r., w którym Noli aprobuje w pełni działania Hodży i rządu przez niego kierowanego, był mistyfikacją. List bez pieczęci i adresu zwrotnego dostarczono z gabinetu premiera (AQSH, KO A, 1945, d. 58).

52 Korespondencja Noli-Vodica (AQSH, KOA, 1950, d. 295).

53 AQSH, KOA, 1951, d. 382.

54 AQSH, KO A, 1965,d. 1283.

55 Przykładowo w 1945 r. liczba osób ze średnim i wyższym wykształceniem, które pozostały w Albanii, nie przekraczała 600 osób (przy populacji 1 122 tys.).

56GriffithW.,AlbaniaandtheSino-SovietRift,Cambridge1963,s.6.

57RessuliN.,AlbanianLiterature,Boston1987,s.36-37.

58RessuliN.,op.cit.ys.86-87.

59 Ibidem,s.31-32.

60 VllamasiS.,op.cit.,s.109.

61 RessuliN.,op.cit.,s.57.

62 ŚwiątkowskiH.,Stosunekpaństwadokościoławróżnychkrajach,Warszawa1952,s.170-171.

63 GraveViolationsofReligiousRightsinAlbania,AlbanianCatholicBulletin1989,s.42.

1Były Austo-Węgry, Francja, Niemcy, Rosja, Wielka Brytania i Włochy

2Historia e Shqiperisë, vel. III, Tiranë 1984, s. 86-244; Hauziński J., Leśny J., Historia Albanii, Wrocław 1992, s. 206-218.

3Czermiński M., Albania, Krakow 1893, s. 147.

4Hauziński J., Leśny J., op. cit., s. 88-89.

5Dictionarum Latino-Epiroticum. Una cum nonullis usitatoribus loquendi formulis. Per R.D. Franciscum Blanchum Epirotam, Romae 1635.

6Pepa P., Dosja e diktatures, Tiranë 1995, s. 168.

7Zdarzało się, że Turcy zmuszali księży albańskich, aby chrzcili ich dzieci tylko po to, żeby uwolnić je od chorób i czarów (Czermiński M., op. cit, s. 157).

8Były to zakonnice ze zgromadzenia stygmatystek, które zaczęły pracę edukacyjną w Shkodër. W 1880 r. siostry miłosierdzia z Zagrzebia obsługiwały pierwszy szpital, w Shkodër (The work of religious sisters in Albania, ACB 1990, s. 55).

9W latach 1870-1908 biskupem Lezhëbył Polak, Franciszek Malczyński. Ur. XH 1829 r. w Hołubinie pow. Hrubieszów, syn Michała — proboszcza unickiego i Marianny z Kalinowskich. Ukończył unickie seminarium duchowne w Chełmie, potem studia w Rzymie. Wyświęcony na kapłana w 1860 r., był profesorem w seminarium w Chorwacji. W latach 1861-1867 zwierzchnik bułgarskiego kościoła unickiego. Stamtąd powrócił do Rzymu, gdzie przeszedł na obrządek łaciński. Od roku 1870 administrator diecezji Alessio (ob. Lezhë) gdzie 25 VII 1870 r. objął obowiązki ordynariusza. Zamieszkał w oddalonym o 2 km od Lezhë Kelmeti — wiosce góralskiej. W 1903 r. był po raz ostatni w Polsce. Zmarł 21 IV 1908 r., pochowany w Kelmeti. (Kubicki P., Bojownicy-kapłani za sprawę, Sandomierz 1933, cz. 1, t. III, s. 571).

10Roucek J., Albania, w: Balkan politics, Stanford 1948, s. 129

11DurhamM. E, SomeTribalOrigins, LawsandCustomsoftheBalkans,London1928,s.15.

12IwanowaI.W., SiewiemajaAlbanijaw XIXnaczaleXXw.Obszczestwien-najażizn,Moskwa 1973,s.94.

13Besaoznacza w języku albańskim słowo honoru, rozumiane wieloznacznie, głównie jako gwarancja bezpieczeństwa dla określonej osoby.

14Iwanowa I. W., op. cit., s. 75.

15Durham E., DieSlawische Gefahrs. 130-131, cyt. za Moroco dela Rok a,Kombesja dhefeja ne Shqipëri, Tiranë 1994, s. 24.

16Wodzowie Mirdytów, plemienia tradycyjnie katolickiego mieli zwyczaj brać kobiety muzułmańskie za żony.

17WhitakerI.,TribalStructureand National PoliticsinAlbania1910-1950,w:HistoryandSocialAnthropology,London1968,s.274-275.

18Dako K, Albania-Master Key to the Near East, s. 89-91.

19KondisB.,GreeceandAlbania,Thessaloniki1976,s.68;BercoviciK.,TheIncredibleBalkans,NewYork1932,s.126.

20DakoK.,op.cit.s.90.

21Chekrezi C., AlbaniaPast and Presend, N. Y., 1919, s.110. Zob. też: Drita 1920/28, s. 4.

22Chekrezi C., op. cit., s. 160.

23AQSH, Ministria Punę te Brendshme 1923, d. 106.

24Moroco dela Rok a R., Kombësja dhe feja ne Shqipëri, Tiranë 1994, s. 37.

25Prifti K., The Albanian Autocephalous Orthodox Church. A brief history…, w: 70 vjet te Kishës Ortodokse Autoqefale Shqiptare, Tiranë1993, s. 95.

26W terminologii greckiej mianem Północnego Epiru określano terytorium płd. Albanii, na południe od rzeki Shkumbini.

27Dako K., AlbaniatheMaster KeytotheNearEast, Boston 1919, s.191.

28Lansowana przez Greków idea niezależnego państwa Vorioepirotóww płd. Albanii, jako wydzielonego terytorium zdominowanego przez ludność grecką, powsta­ła po nieudanych próbach przyłączenia spornego terytorium do Grecji. „Państwo” przetrwało praktycznie 7 miesięcy, w 1914 r. przyłączone do Grecji.

29Gogaj I., Mbi QendriminReaksionar te Klerit neFushën eArësimit, Tiranë1972, s. 65.

30Çami M., Klerii Larte Ortodoks neShqipëridhe LevigaKombëtare ShqiptareneVitet1912-1921, w: 70 vjet…,s. 42-52.

31Szerzej na temat kongresu: Naska Kaliopi, Kongresi themëltar i Kishës Ortodokse Autoqëfale ne Berat, w: 70 vjet te Kishës Ortodokse Autoqëfale Shqiptare, Tiranë 1993, s. 10-20.

32Do czasu utworzenia Św. Synodu najwyższym organem władzy w Cerkwi Albań­skiej była Tymczasowa Rada Najwyższa, składająca się z 4 duchownych i 4 świeckich (Anastasi A., Statuti i KOA Shqiptare dhe evoluimi e tij, w: 70 vjet.., s. 54).

33Oficjalna prasa albańska w tonie agresywnym pisała o zniecierpliwieniu prze­dłużającymi się rozmowami sugerując, aby ostatecznie zerwać z Konstantynopolem (Telegraf z 24 IV 1927, s. 3).

34Wiktor został konsekrowany w 1923 r. przez patriarchę serbskiego, poprzednio pracował wśród Serbów w Shkodër(AAN, Pos. RP w Belgradzie 1929 s. 172). Chirotoniaw liturgii bizantyjskiej oznacza nakładanie rąk przez biskupa na głowę kandydata z wezwaniem Ducha Św., przy święceniach diakona, prezbitera i biskupa (Encyklopedia katolicka, t. 3., Lublin 1979, szp. 183).

35Moroco delaRoka R., op. cit, s. 62.

36Südosteuropa — Handbuch, Band VH, Albanien, Götingen 1993, s. 602.

37Kumor B., Historia Kościoła cz. 8, Lublin 1995, s. 562.

38Moroco delaRoka R., op. cit, s. 63.

39Fischer B. J., King Zog and the Struggle for Stability in Albania, N. Y., 1984, s. 170.

40W tej sprawie doszło do rozmów polskiego posła w Belgradzie W. Okęckiego z przebywającym w Serbii abp. Vissarionem, który starał się o poparcie ze strony polskiego metropolity abp. Dionizego. Okęcki zauważył, że biskupi prawosławni są głęboko zaangażowani w politykę i poddani wpływom zewnętrznym. (AAN, Poselstwo RP w Belgradzie, 1927/4, s. 56; ibidem 1929/103, s. 7).

41Ibidem, 1929/2, s. 11.

42Kristofor (Chrystofor) Kissi, ur.1884 w Kala k. Berat, ukończył szkołę teolo­giczną w Halqes, uczył w gimnazjum w Banges, potem kilka lat pracował w Istambule (Java z 9 V 1937, s. 10).

43Byli to bp Eullogij, (ur.1880) ordynariusz Korçe i bp Pandelejmon (ur. 1890) ordynariusz Gjirokastër. Najpóźniej, bo w 1942 r. Patriarchat uznał diecezję w Berat. (Moroco dela Roka R., op. cit, s. 35).

44Kumor B., Historia Kościoła cz. 8, Lublin 1995, s. 562.

45Südosteuropa — Handbuch, op. cit., s. 600.

46DBFP, Albania 1920-1921, s. 659.

47AQSH, Arq. Dur. 1913, d. 1. List ten poprzedziło szereg petycji od księży domagających się uwolnienia Kościoła spod opieki obcych mocarstw, głównie Austro-Węgier – zob. list księdza z parafii Rreshën (AQSH, Arq. Dur. 1912 d. 9).

48Przykładem może być podpis abp. Shkodër i biskupów pod protestem przeciwko próbie aneksji Shkodër przez Królestwo SChS (AQSh, Arq. Dur., 1919, d. 5).

49AQSH, Arq. Shk., 1914, d. 10.

50AQSH, Arq. Dur., 1918 d. 6.

51AQSH, Arq. Shk., 1920, d. 12.

52List J. Sereqi do A. Zogu z 20 VII 1920 r. (AQSH, Arq. Shk., 1920, d. 13).

53AQSH, Arq. Shk., 1920, d. 15.

54AQSH, Arq. Shk., 1920, d. 18.

55Milo P., Shqiperia dhe Jugosllavia 1918-1927, Tiranë 1992, s. 63.

56Fischer B. J., op. cit., s. 29.

57List Zefa Gjonali do poselstwa albańskiego w Paryżu z 2 X 1921 r.; oświad­czenie abp. Sereqi z 5 X 1921 r. (AQSH, Arq. Shk., 1921, d. 16).

58AQSH, Arq. Shk., 1921, d. 1.

59AQSH,Arq. Shk., 1924, d. 6.

60Godart J., L’Albanie en 1921, Paris1922, s. 144. Autor pisze także o zamieszkującej środkową Albanię wspólnocie izraelitów, liczącej 35 osób.

61AQSH,Arq.Dur. 1919 d. 2.

6214 VI 1921 r. papież Benedykt XV przeznaczył na ten cel 200 tys. lirów (Agimi, 1921/2, s. 37).

63AQSH, Arq. Dur. 1922 d. 6 oraz 1938 d. 7.

64AQSH, Arq. Dur. 1920, d. 2.

65Agimi, IV 1922, s. 225.

66Moroco dela Roka R., op. cit., s. 72.

67Vllamasi S., Ballafaqimëpolitike nëShqipëri, Tiranë 1995, s. 121.

68Ivanaj N., Historia flet kështu, Shkodër 1944, s. 37.

69AQSH,Arq. Dur. 1922 d. 9.

70AQSH,Arq. Dur., 1925, d. 1.

71Moroco dela Roka R., op. cit, s. 82.

72Zazwyczaj wystawiano włoskie melodramaty z silnie zarysowanym wątkiem religijnym — zob. m.in. „Ora e Maleve”, 1924/10 z LIII, s. 3. Omawiając działalność kulturalną jezuitów należy także wspomnieć o dwóch czasopismach: „Lajmetari i zemres se Jezu Krishtit” (wydawanym od 1891 r.) czy wydawanym od 1929 r. czasopiśmie „Leka”.

73Luigji Gurakuqi był katolikiem, działaczem Partii Ludowej i jednym z inicja­torów rewolucji w 1924 r. W rządzie Fana Noli minister finansów. Po upadku rewolucji Gurakuqi zginął w 1925 r. w Bari.

74Kuaroni P., Valixhja diplomatike, Tiranë 1993, s. 211.

75Moroco dela Roka R., op. cit., s. 78.

76Fischer B. J, op. cit., s. 201-202.

77AQSH, Arq. Dur., 1923, d. l.

78Już w 1923 r. Caka deklarował, że Kościół nie może być bierny politycznie. (Ligjirate e majtun ne Prekal me 27 Dhetuer 1923 në rase të zgjedhjevet politike prëj Meshtarit Lorenc Caka, famulltar i Mazrëkut, Shkodër 1924). W latach trzydziestych, już na emigracji Caka związał się z ugrupowaniami lewicowymi.

79Na karę śmierci skazano księdza z parafii Zadrimes, Gjona Gazulli. Gazulli do końca procesu twierdził, że nie może go sądzić żaden sąd cywilny (Moroco dela Rok a R., op. cit, s. 138).

80Jako wzorcowe uznano konkordaty: włoski, litewski i austriacki.

81Rząd popierał w tej kwestii stanowisko Watykanu (AQSH, Arq. Shk., 1923, d. 7).

82AQSH, Arq. Shk., 1930, d. 12.

83Watykan w 1927 r. sondował przez swojego przedstawiciela możliwości stwo­rzenia w Albanii rządu katolickiego. Wg della Pietra były to utopijne sugestie (AQSH, Arq. Shk., 1927, d. 4).

84Na marginesie całego sporu znalazły się szkoły protestanckie: prowadzona przez amerykańskiego misjonarza Phileasa Kennedy’ego w Korçe (Gogaj I., op. cit., s. 120) oraz szkoła techniczna w Tiranë działająca oficjalniew ramach Czerwonego Krzyża, ale prowadzona przez metodystów (Arq. Dur. 1921 d. 6-7).

85Fischer B. J., op. cit., s. 168.

86Szkoły mieściły się w Shkodër, Tiranë, Elbasan i Vlorë(TheworkofreligioussistersinAlbania,ACB1990,s.55).

87FischerB.J.,op.cit.,s.136-137.

88AQSH, Arq. Shk., 1933, d. 4.

89Spośród ministrów-katolików można wymienić Sandera Saraci (był ministrem w latach 1933-1935), Kole Thaçi (1930-1931 i 1936-1939) czy Hila Mosi (1931-1933).

90Gogaj L, op. city s. 164.

91Przykładem może być ks. Frano Gjini, który do roku 1924 pracował w parafii Durrës (AQSH, Arq. Dur. 1924 d. 14).

92AQSH, Arq. Dur., 1926, d. 10.

93AQSH, Arq. Dur., 1938, d. 25.

94Guenther W., Pióropusz i Szpada, Paryż 1963, s. 154.

95Historia e Shqiperisë, v. III, Tiranë 1984, s. 444-446.

96Moroco dela Roka R., op. cit., s. 225.

97B. Pałaj i L. Shantoja w listopadzie 1939 r. publicznie skrytykowali tych, którzy tęsknią za niepodległością Albanii (ibidem, s. 223).

98Znacznie niższe subwencje przewidywano dla najliczniejszej wspólnoty mu­zułmańskiej (Moroco dela Roka R., op. cit., s. 200).

99Moroco delaRoka R., op. cit., s. 220.

100 Dragnich i Todorovichuzupełniają wątek Kosowa informacją o internowaniu w Albanii prawosławnego biskupa serbskiego Serafima (diecezja Ras – Prizren), który zmarł na terytorium Albanii — zob. Dragnich A,TodorovichS., The saga of Kosovo…,s. 139.

101 Kissi sądził, że wystarczy deklaracja współpracy z katolikami i zwoływanie wspólnych synodów (Moroco delaRoka R., op. cit, s. 215).

102 AQSH, Arq. Shk., 1941, d. 20.

103 Nigris od 1940 r. objął funkcję administratora apostolskiego południowej Albanii.

104 Problem unii był przedmiotem rozmowy Jacomoniego (kierował administracją włoską w Albanii) z papieżem Piusem XII na początku 1940 r, w czasie której papież wyraził poparcie dla unii. Przeciwnikiem unii był sekretarz stanu Malione (Moroco dela Roka R., op. cit, s. 217).

105 Ibidem, s. 219.

106 Madajczyk Cz., Faszyzm i okupacje. Wykonywanie okupacji przez państwa Osi, t.l, Poznań 1983, s. 107-108.

107 Moroco dela Roka R., op. cit., s. 233.

108 AQSH, Arq. Dur., 1943, d. 4.

109 Seton-Watson H., EastEuropeanRevolution,London 1964, s.142-143.

110 Przypuszczalnie wysłannikiem był o. Anton Harapi (AQSH,Arq. Shk., 1943, d. 7).

111 Anton Harapi, znany z proangielskich sympatii, studiował przed wojną w Austrii, znał świetnie język niemiecki i cieszył się szacunkiem wśród Albańczyków (Moroco dela Roka R., op. cit., s. 277).

112 Wolff R. L., The Balkans inour time, Cambridge 1974, s. 221.

113 Balii Kombëtar (Front Narodowy) — organizacja polityczno-wojskowa, zało­żona w roku 1942 przez Midhata Frashëri,o profilu narodowo-demokratycznym. Co najmniej dwóch księży Lazer Shantoja i Ndre Zadeja deklarowało swoją współpracę z „Balii Kombëtar”. (SüdosteuropaHandbuch, op. cit., s. 604). Płk DavidSmiley, oficer misji angielskiej w Albanii wspomina o. Leka Luli, który przyłączył się do oddziału wiernego królowi Zogu i „nosił automat pod sutanną”. O. L. Luli został w 1944 r. schwytany przez oddział komunistycznego ruchu oporu Mehmeta Hodży, był torturowany, a następnie zastrzelony. (Kol. DejvidSmaili, MedetyrënëShqipëri, Tiranë1993).

114 M. delaRoka utrzymuje, że wiosną 1944 r. Harapi zajął się rekrutacją ochot­ników do walki z komunistami (op. cit., s. 256).

115 AQSH,Arq. Dur., 1944, d. 10.

116 Hauziński J., Leśny J., Historia Albanii, s. 279.

117 Przepisy wykonawcze do ustawy opublikowano w „Fletorja Zyrtare” z 26 XI 1945 r.

118 Przykładowo, po reformie rolnej subwencje państwowe dla najlepiej uposażo­nego Kościoła Prawosławnego wynosiły w 1946 r. 1 min fr. alb., pozostałe dochody – ze składek wiernych, sprzedaży wydawnictw i innych wyniosły 18 tys. fr. alb. Abp Kristofor Kissi otrzymywał miesięcznie 19200 fr. alb. (AQSH, KOA, 1945, d. 23).

119 Hauziński J., Leśny J., Historia Albanii, s. 278.

120 Okólnik KC APP o szerzeniu propagandy ateistycznej (AQSH, KOA, 1954, d. 674).

121 SüdosteuropaHandbuch, op. cit, s. 590.

122 Staszewski M., Państwo a związki wyznaniowe w państwach socjalistycz­nych, Warszawa 1976, s. 101.

123 Liczebność wspólnoty prawosławnej wyraźnie odbiegała od danych włoskich z 1942 r. – 20,6% (232320 osób).

124 AQSH, Arq. Shk., 1947, d. 1.

125 Większość cytatów w tym rozdziale pochodzi z: Pipa A., Albanian Stalinism; Ideo-political Aspects, N.Y. 1990.

126 Skendi S., Albania, s. 156.

127 AQSH, KOA, 1965 d. 1321; Arq. Dur., 1965, d. 10.

128 Skarga mieszkańców Gurezit z września 1966 r. (AQSH, Arq. Dur., 1966, d. 5).

129 W 1966 r. incydenty takie miały miejsce w rejonie Rreshen, Jube oraz Bez i Matit (ibidem).

130 AQSH, KOA, 1945, d. 56.

131 AQSH, KOA, 1948, d. 171; ibidem, 1955, d. 699.

132 Raport kierownictwa KOA skierowany 11 IX 1945 r. do MSZ (AQSH, KOA, 1945, d. 8).

133 AQSH, KOA, 1948, d. 218.

134 AQSH,KOA, 1948 d. 206; 1950 d. 278; 1950 d. 354; 1957 d. 888.

135 AQSH,KOA, 1948, d. 218.

136 AQSH,KOA, 1945, d. 22.

137 Według statutu Św. Synod zbierał się corocznie w październiku. W 1949 r. pod nieobecność Kristofora Św. Synod zebrał się 25 VIII, podejmując uchwałę o usunięciu arcybiskupa ze stanowiska „za działalność antyludową i antykościelną” (AQSH,KOA, 1949, d. 233).

138 Paisi Vodica urodził się w Vodice k. Kolonje w 1881 r. W 1910 r wyświęcony na księdza, dwa lata później aresztowany przez Turków, był więziony i torturowany. Od 1920 r. archimandryta i z-ca biskupa Kolonje. Zaangażowany w kwestię autokefalii w 1922 r. Aresztowany w 1940 r., do 1943 r. internowany we Włoszech. Po powrocie do kraju wziął aktywny udział w ruchu oporu, będąc członkiem Rady Narodowo-wyz­woleńczej w Kolonje, a od lipca 1943 r. członek Rady Głównej. Odznaczony wysokimi odznaczeniami państwowymi. Inicjator ścisłej współpracy z Cerkwią Rosyjską. Od lipca 1948 r. biskup Korçe (AQSH, KOA, 1949, d. 233).

139 Skendi S., Albania, N.Y. 1956, s. 152.

140 AQSH, KOA, 1946, d. 7.

141 AQSH, KOA, 1945, d. 13.

142 AQSH, KOA, 1945, d. 15.

143 AQSH, KOA, 1945, d. 16.

144 Z 25 VI 1958 r. pochodzi skarga organizacji partyjnej z Dhermi na miejsco­wego księdza (AQSH, KOA, 1958, d. 905).

145 List z klasztoru Ardënives w październiku 1945 r. do ministra sprawiedliwości (AQSH, KOA, 1945, d. 41).

146 AQSH, KOA, 1945, d. 23

147 AQSH, KOA, 1950, d. 290.

148 Przemówienie Vodicy opublikowano w gazecie “Bashkimi”. 12 II 1950 r. Kristofor wysłał do niego list protestacyjny twierdząc, że Vodica bierze od greckich duchownych pieniądze na szkoły, że zmarnotrawił fundusze przeznaczone na wizytę delegacji rosyjskiej, a wszystkie decyzje budżetowe podejmował arbitralnie, nie licząc się z opinią Rady Kościelnej (AQSH, KOA, 1950, d. 302).

149 AQSH, KOA, 1950, d. 292.

150 Niewielkich zmian statutu, głównie w kwestii reprezentowania kościoła na zewnątrz dokonano w październiku 1959 r. (AQSH, KOA, 1959, d. 1011).

151 AQSH, KOA, 1949, d. 248

152 Buchała R., Stosunki wyznaniowe w Albanii, Chrześcijanin w świecie 1971/14, s. 26.

153 AQSH, KOA, 1947, d. 151.

154 AQSH, KOA, 1955, d. 756.

155 AQSH, KOA, 1948, d. 215.

156 AQSH, KOA, 1948, d. 217.

157 Zob. przypis 122.

158 W trakcie wizyty próbował nawiązać kontakt z delegacją b. zwierzchnik AAKP abp. Kissi, aby zasugerować, że bezprawnie usunięto go ze stanowiska. Starania Kissi zablokowała Sekcja ds. Wyznań (AQSH, KOA, 1951, d.463), a on sam zakończył życie 16 VI 1958 r., internowany w klasztorze.

159 AQSH, KOA, 1952, d. 489.

160 Zerwanie z ZSRR przeszkodziło m.in. w planach wysłania albańskich kleryków na studia teologiczne w akademiach rosyjskich.

161 AQSH, KOA, 1948, d. 184, 213; 1951, d. 464.

162 W grudniu 1945 r. metropolita warszawski i całej Polski Dionizy skierował do abp. Kristofora życzenia świąteczne i noworoczne (AQSH, KOA, 1946, d. 100).

163 AQSH, KOA, 1952, d. 466.

164 AQSH, KOA, 1962 d. 1125.

165 AQSH, KOA, 1950, d. 307.

166 AQSH, KO A, 1960, d. 1012 (Raport o sytuacji finansowej Kościoła).

167 AQSH, KOA, 1960, d. 1056.

168 AQSH, KOA, 1961, d. 1060, 1080.

169 AQSH, KOA, 1960, d. 1059.

170 Los cerkwi został przypieczętowany w styczniu 1967 r. (AQSH, KOA, 1962, d. 1156; 1967, d. 1371).

171 AQSH, KOA, 1963 d. 1214.

172 AQSH, KOA, 1964, d. 1228.

173 AQSH, KOA, 1964, d. 1234.

174 Korespondencja Vodica-Shehu (AQSH, KOA, 1965, d. 1281).

175 AQSH, KOA, 1966, d. 1333.

176 Wybrany 7 III 1966 r. nowy zwierzchnik AAKP pełnił poprzednio funkcję bp. Gjirokastër, od marca połączył obie funkcje (AQSH, KOA, 1966, d. 1334).

177 Liczba katolików w Albanii nieznacznie wzrastała do połowy lat pięćdziesią­tych, przykładowo w roku 1952 wynosiła około 124 tys. (SüdosteuropaHandbuch, op. cit., s. 588).

178 AQSH, Arq. Dur., 1945, d. 11.

179 AQSH, Arq. Dur., 1944, d. 8.

180 Gołębiowski K., Kościół, który zmartwychwstał, Przegląd Katolicki 1993/9, s. 7.

181 Raport br. Antonio di Natale dla ordynariusza Durrës (AQSH, Arq. Dur., 1945, d. 11).

182 Kumor B., Historia Kościoła cz. 8, Lublin 1995, s. 240.

183 Pepa P., Dosja e Diktaturës, Tiranë 1995, s. 183.

184 Stehle H., Tajna Dyplomacja Watykanu, Warszawa 1993, s. 151.

185 O przebiegu procesu w: Pepa P., op. cit., s. 50-65.

186 9 IX 1946 r. Shkodër zaatakowały aktywne nadal na północy grupy partyzantki antykomunistycznej. Dopiero przybycie posiłków z Tiranë przesądziło o klęsce po­wstania (Skendi S., Albania, op. cit., s. 153, AQSH, Arq. Shk., 1947, d. 1).

187 Aresztowany w maju 1947 r., 20.XII. został skazany przez Sąd Wojskowy na 20 lat obozu pracy. Oskarżono go o współpracę z władzami okupacyjnymi, czer­panie z tego tytułu korzyści majątkowych koordynowanie działań przeciwko ruchowi oporu, współpracę z misją anglo-amerykańską przeciw władzy ludowej oraz pomoc finansową dla antykomunistycznego ruchu oporu. (AQSH, Arq. Dur., 1949, d. 1).

188 Jakova i Sirdani znali się ze szkoły.

189 Klasycznym przykładem może być sprawa budowy nowego kościoła w Tiranë (AQSH, Arq. Dur., 1950, d. 3).

190 AQSH, Arq. Dur., 1951, d. 7.

191 Sfałszowany tekst statutu opublikował „Zeri i Popullit” 3 VIII 1951 r.

192 AQSH, Arq. Dur., 1951, d. 7; Skendi S., op. cit, s. 27.

193 AQSH, Arq. Dur., 1951, d. 5.

194 AQSH, Arq. Shk., 1956, d. 1.

195 W liście do parafii Shllaku napisał m.in. „Musimy potępić jego czyn, bo uderza on w prestiż duchowieństwa i jest wbrew prawom Kościoła. (…) Jest zbrodnią, jeśli ksiądz walczy z bronią w ręku przeciwko swojej ojczyźnie i ludowi.” Oroshi przypu­szczalnie w listopadzie 1952 r. przekroczył granicę, a następnie dotarł do USA (AQSH, Arq. Shk., 1952, d. 1).

196 AQSH, Arq. Shk, 1954, d. 6.

197 AQSH, Arq. Dur., 1963, d. 9.

198 AQSH, Arq. Shk., 1966, d. 1.

199 AQSH, Arq. Dur., 1963, d. 7.

200 AQSH, Arq. Dur., 1966, d. 4.

201 Na miejscu starego cmentarza powstała dzielnica mieszkaniowa.

202 Historia e popullit shqiptar…, s. 230

Marzec 2014

Kierując kolejne słowa do moich bliskich, życzliwych, a nawet mało życzliwych mi osób pragnę wszystkich pozdrowić.

Czas biegnie bez opamiętania i nie daje wytchnienia na pozbieranie myśli, by je przelać w formie internetowego listu.

W dalszym ciągu przebywam w Tiranie i szlifuję umiejętności językowe przy których muszę się uzbroić w cierpliwość. Posiąść umiejętność perfekcyjnego posługiwania się językiem stanowi wewnętrzne wyzwanie, dużą pokorę i upartość w codziennym powtarzaniu form które za tydzień wydawałoby się, że umkną z pamięci.

Poza językiem znamienne jest poznać kulturę i zwyczaje. To kolejna bariera w którą trzeba się wpisać, umieć wejść w ten wymiar. Nie wystarczy tu wiedza czy umiejętności językowe, tu trzeba się nauczyć współdziałać, akceptować całą odmienność; tu nie można doprowadzać do rezonansu muzycznego w którym dźwięki będą z innej narodowości.

Teraz jestem pewien, że Pan Bóg wie najlepiej kiedy będę mógł podjąć nowe trudne i wymagające obowiązki. Obecnie schodzę na pozycję oczekiwania w czasie. Nie rwę się do tego co mogło by mnie przeróść czy w czym nie wykazałbym Bożej postawy i świętości. Ludzie oczekuję od nas tego co prawe i prawdziwe i dobrze.

W uniżeniu wszystkich pozdrawiam. Niech się darzy z Bogiem.

Długi okres milczenia

Dla przypomnienia.

Po długim okresie dyplomacji i między czasem przebywania w Polsce powróciłem do Albanii. Ale o tym już pisałem. Początek dla mnie nie był łatwy i odmienne słowa różniące się od innych języków rodziły we mnie obawy, że mogę nie podołać. Teraz po okresie wielokrotnego powtarzania słówek i kontynuowania nauki, zacząłem się komunikować, rozmawiać i dopytywać. Na początku jak u każdej osoby, lepiej wychodzi rozumienie przekazu skierowanego do siebie niż budowa zdań i mówienie. Z tym już nie mam problemu. Najgorszą barierę pokonałem. Mówić już zacząłem, chociaż kaleczę słowa nieprawidłową odmianą, to radzę sobie rzekomo całkiem nieźle. Mam świadomość, że inni by osiągnęli (takie wyniki) dużo szybciej niż ja, ale uporczywie pocieszam się, że drzwi normalnego mówienia (bez robienia katastrofalnych błędów)  pomału się  otwierają przede mną.

Pierwsza rowerowa wycieczka

Młodzież, która wcześniej przychodziła na naukę gry na gitarze zaczęła mnie prosić o wycieczkę o wyjazd. I pewnie najłatwiej było by wsiąść w samochód i po godzinie bylibyśmy na miejscu (bez zbędnych ceregieli). Zaproponowałem wycieczkę rowerową. Ponieważ młodzież lubi wszystkie zwariowane pomysły, podchwyciła ten pomysł i wyruszyliśmy 21 sierpnia a wróciliśmy 23. Według mnie była to bardzo udana wycieczka.

Wybrało się ze mną 4 śmiałków: Daniel Ruqi, Besi Prendi, Genti Mazhunaj edhe Klark Kodra. Młodzież zaskakiwała mnie pod wieloma względami. Zaraz po dotarciu na miejsce nawet nie zdążyłem się dobrze rozpakować, zrobić kąpiel i coś przyrządzić na obiad a już sami przejęli inicjatywę. Po niecałej godzinie podali do stołu z pełną obsługą i kulturą. Całkiem zostałem zaskoczony kiedy w tym dniu oznajmili, że przed 5 musimy wstać aby spokojnie dojechać bez słońca do półwyspu Kepi Rodonit.

Z początku myślałem, że żartują, lub tylko prowokują bym coś na ten temat powiedział, a Oni to zrealizowali. Wszystkie kolejne inicjatywy odbywały się w podobny sposób, ognisko, pieczenie kiełbasy, gra na gitarze i tym podobne zajęcia, mówili i realizowali. A w dzień powrotu 2 chłopców już wstało o 4, 15 by wcześniej przyrządzić śniadanie nim wszyscy wyruszymy o godzinie 5,30 na sześciogodzinną wyprawę, do Tirany. Faktem jest, że chodzili spać przed 10 wieczór i nawet nie wyszaleli się nocą jak to się robi na takich wyjazdach.

Wycieczka nie obeszła się bez dodatkowych wrażeń i przeszkód (również wydatków). Ale to są normy i uroki takich wypraw. Na początku musiałem zainwestować i całość wydatków z naprawą i sprzętem kosztowała mnie ponad 100 euro, ale teraz wiem, że byli tego warci – wspaniali młodzi ludzi. Przed wyjazdem wyregulowałem rowery, poprawiłem co umiałem, kupiłem koszulki odblaskowe i pojechaliśmy. Po drodze złapaliśmy tzw 3 gumy, czyli trzeba było wymieniać dętki, a brakujące trzeba było lepić; do wymiany też poszły szprychy.

Nie obeszło się bez kolizji na szczęście, skończyło na podrapaniach i potłuczeniu. Nie ukrywam, że do tej pory wspominam ten incydent. Przyczyna bardzo prosta (zrobiłem kiedyś tak samo, jak zaczynałem jeździć na rowerze). Daniel zapiął sobie na kierownicy zapinanie do roweru oplatając linki hamulcowe. Przy skręcie linka potrzebując więcej luzu została zablokowana co doprowadziło do samoczynnego zahamowania przedniego koła wyrzucając młodego człowieka przez kierownicę. Cała sytuacja skończyła się bólem i zbędnym doświadczeniem, ale w rzeczywistości to mogło się skończyć bardzo tragicznie. Tym bardziej, że miało to miejsce na górskiej krętej drodze gdzie można osiągać większe szybkości przy zjazdach.